-
Postów
72 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Brevkbevt
-
@kwintesencja Dziękuję i pozdrawiam również!
-
@Somalija Otóż to. Pozdrawiam również 😊
-
@Dag Dziękuję bardzo za opinię. Takie słowa napędzają mnie do dalszej pracy 😊
-
Stoimy znowu twarzą w twarz i nie wiesz co myśleć żeby się nie zrazić Wśród bazi jak w wiosennej baśni Uśmiechem pragne cały ten stres strawić Pustym wzrokiem sugerujesz zawracać Drżącą dłonią sięgasz po dzwonek, ostatni dzwonek, niestety to nie atrapa Wciąż płonie serce, a jednak tonę Lecz moment otrzymuje w porę, jak kołek stoję próbując zatrzymać doli koło Daj się wciągnąć, złap za dłoń mnie mocno By ciepłem dłoni ogrzać w głowie wostok Do celu prosto, kierunek szczęście by w sercu mym wypełnić przestrzeń by gościem być, przejść przez wertepy Stworzę poemat, Werteryzm skreślę
-
@goździk Tak, dokładnie takie znaczenie ma szarość. Białe kojarzy nam się z dobrem a czerń ze złem. Ja wybieram szarość 🙃
-
@goździk Wow, ciekawa interpretacja. Dziękuję. Głównym pomysłem było przedstawienie dychotomii myślenia jako błędu poznawczego. Nie dzielenie świata na "czarny i biały", lecz pozostanie na "szarej" pozycji jako nonkonformista.
-
To juz ćwierć wieku Przeżyłem, wytrwałem Szukam wciąż leków Zwęszyć chęć zeszyt Z do życia instrukcją Z skreśloną Czarno- białą fikcją Nigdy się nie speszyć Z określoną Szaro- szarą listą Dobro to przecież puste słowo Ogrom zlożeczeń to w lustrze owoc Owoc doświadczeń, to straszne Wśród zaprogramowanych pragnień Skrajności wygasną Stawiam stopę na szarym piedestale Wmawiam sobie, cały świat to zamęt W końcu balans jest na środku Tam mi wygodnie Tabula rasa- jak u noworodków
-
@Konrad Koper To znaczy?
-
@anima_corpus Dziękuję za cenną radę i podziwiam oczytania. Nawet nie znałem definicji słowa "idiom". Szczerze nie mam pojęcia jak pisać ale bardzo lubię zagmatwane teksty, metafory i wyszukane słowa.
-
@anima_corpus Dziękuję bardzo. Zawsze staram się przekazać coś co ciąży mi na sumieniu jednocześnie utrudniając odbiór przy pomocy grubej, lirycznej warstwy. Wiem, trochę to dziwne
-
@Gosława Dziękuję. Z pewnością skorzystam z Twojej rady ☺️
-
Bezwonna ambrozja na potłuczonym lustrze Na szczęście Wpatrzony w przestrzeń przyglądam się pustce Więc pięknie jest? Napełniam się pięknem patrząc z piekieł Oglądam się wstecz ♦️ Proszę zostawić komentarz. Zależy mi na każdej opinii. Nawet też złej.
-
Ona niby pogoda urokliwa lecz tkwi tam Luty wiatr znad tatr, boleśnie pieszcząc Zewsząd pogłos życia, jedynie w mitach Anielski kształt syreni głos wrzeszcząc Jak zapach świeżych liści, owoców smak Słota krople rodzi, struga skroń chłodzi To wciąż natura martwa, na dnie leży wrak Iluzoryczny efekt i pozór pięknem uwodzi Dotyk jej mrozi bezdroża nadziei, w bieli czystej bez skazy, w sercu głazy kładzie Wrażeń głodna, pragnie krzywd kielich Droga różana wśród przykrych wydarzeń Na wadze sumienie ciężarem wadzi Wśród wiosennych bazi namawia by zabić Żadnych strat, jedynie wszystko stracić Krzeszę chmurę by cierpieniem się bawić Unoszę ponad martwych, posągów szczyt Wciąż przeklinają mnie w podobieństwo twoje. ♦️ Proszę zostawić komentarz. Zależy mi na każdej opinii. Nawet też złej.
-
@Sylwester_Lasota Tak, to miał być tekst rapowy. Zgadłeś. Uznałem jednak, że podzielę się nim tutaj bo osobiście bardzo mi się podoba. Dziękuję i również pozdrawiam
-
Błogostan z rana szamańska szama dogodny hamak lecz jednak blamaż Wiara śpi cała lecz wiara się wypala Wiernie się spajam spoiwem w zdań marazm W pięknych koszmarach koszerne dania W rajkach jak wariat wierny raju amant W stanie tkwiąc sam na przekór w planach Starań serwuję sam w falach ambaras Życia kawalarz kawaler w kanałach Kradnie oddania kredyt zaufania Wśród bliskich z rodu skarbu karat Strzęp wrak zmory cień pan parias Na załamania skraju balans opodal starań Staram w stanie stać w cementu zamiarach Dążyć z żądzą w marzeń szczytu pałac Z zapałem upajam się smakiem w karawanach Karta niechciana spada poddana w pechu ramach Znów z rana władam składnią łaknąć na kolanach Klucz w bramy barów wkładam chcąc nerw pospawać Piję bijąc brawa mknę spadać by szereg den zbadać. ♦️ Proszę zostawić komentarz. Zależy mi na każdej opinii. Nawet też złej.
-
Zdjęcie piękna wśród wspomnień barw Zdjęcie piękna wchodzi w grę- va banque Rozsypałem obrazy na potłuczonym szkle W rozsypce przez obrazy, uratuj mnie W sztaludze sztuka to martwa natura W szufladzie szukam, na sztukę faktura Dookoła lud obserwuje zimnym wzrokiem A ja czuję lód gdy kroczy zimnym krokiem Morze smutku płynie już od dni wielu Może łzami napełnię kilka den akwenów Wewnętrzny pokój to puste cztery ściany Walczę o pokój lecz spokój odniósł rany Klucz do wnętrza siebie mocno schowany Jak klucz żurawi wolnym być czasami Lecz kilka żurawi pracuje by odbudować mój zarys. ♦️ Proszę zostawić komentarz. Zależy mi na każdej opinii. Nawet też złej.
-
Który z Aniołów skradł swe dłonie? Obiecał dzierżyć możliwie najbliżej Teraz niebosiężny, dotkliwy noszę koniec Muszę odpocząć. Miejsce jest najniżej Wśród obłąkanych wszeteczników Teraz tu jest moje miejsce, tak mam żyć? Otulony zimnym zła ogniu ze świeczników Nie chcę, nie mogę, nie potrafię, nie! Pamiętam niebo, tę piękną hipnozę Siebie i szczęście obok w wielkim wozie Mój Anioł stróż leży zamordowany, grozę Grozę zostawił, czyn ten moim może? Tyle pięknych lat kroczyłem żywy Teraz snuć się pozostaje. Zgubiłem żywot Drugą szansę złapać, co by było gdyby? Gdyby możliwość mnie spośród wywłok wybrała. To nie możliwe. Przepraszam. ♦️ Proszę zostawić komentarz. Zależy mi na każdej opinii. Nawet też złej.
-
8
-
Szukam wciąż siebie, pragnę się spotkać Tęsknię za sobą, dawno się nie widziałem Choć rozmawiamy, wcale się nie znamy Ciekawe jak wyglądam ? Co mówię? Co lubię? Czy wolę słodycz ? Czy bukiet? Mnóstwo ludzi w życiu widziałem Lecz pewnie niepodobny jestem wcale Wyobraźnia obrazuje mnie w tunelu Tunelu ciemnym, przykrym, zamglonym Choć chwilę później w odbiciu wody W tafli pięknego jeziora wśród kwiatów śpiewu ptaków w ramionach słońca Napełniłem siebie zadumą natrętną Kimże jestem? Kim ? Szukam choć nigdy nie spotkam Mijam tylko wciąż tych samych ludzi Tylko tych innych, tych zwykłych Przechodzę obok chłodnym krokiem Nudzą mnie, nie śmieszą choć trochę Jakbym chodził we śnie, odporny Odporny na to wszystko Na to wszystko zwyczajne Czekam na siebie z nadzieją spotkania Zrozumienia, wybaczenia Stracenia. ♦️ Proszę zostawić komentarz. Zależy mi na każdej opinii. Nawet też złej.
-
Może jutro ta dama sama da tortu jeżom ?
-
Już nic mi nie trzeba, wystarczy żyzna gleba Wody, chleba, walizek również nie trzeba Brak Ciebie dolega stojąc w kolejce do nieba Wątpliwość nadzieję wszelką rozwiewa Nie ma odwrotu, ostatkiem szczęścia powiewa Powiedz mi proszę, co mnie tam czeka? Nie muszę chcieć, śmiać się, marzyć W końcu z ulgą zejść z własnego losu straży Który koniec tunelu? Który się przeważy? Światełka w tunelu w końcu każdy poszukuje Ciekawe na którym końcu to się znajduje? Może to Ty? Może Ja? Lub On się tak czuje? Świadomość pustego tunelu rujnuje Warto wierzyć, że coś tam się znajduje Żyć z myślą o lepszym, gdy wszystko odlatuje. ♦️ Proszę zostawić komentarz. Zależy mi na każdej opinii. Nawet też złej.
-
3
-
@emwoo Wbrew pozorom mężczyźni czasem potrafią się przyznać ?
-
@emwoo To jest wynik sublimacji psychologicznej. Polecam ?
-
Stojąc w odbiciu zwierciadła ciszy Czując obecność myśli płonącego stosu Przelewam szklanki bezwonnej inszy W walce na czele atencji głosu I wtem jak grom wpływa prom światłem Pojawia się myśl - czysta, szkląca Dosiegne ręką tam gdzie żyją gwiazdy! Hej, znam Cię, symbol cyklu miesiąca Czuje piękny dotyk erotyki stygmat Dryfuje w utopii muzyki - fizylier Kontemplacji uroki natręctw Amalgamat Uwalniam emanatyzm swej osoby (wizjer) Aż napełni rwacym biegiem jaźń Opadna wrota nieśmiałości, wad Odkryje na twarzy enigmy starą baśń Patrzac w przeszłość przemijania pakt Ubolewam nad kompleksem osobowości wad. ♦️ Proszę zostawić komentarz. Zależy mi na każdej opinii. Nawet też złej.