Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszczym

Użytkownicy
  • Postów

    9 666
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Treść opublikowana przez Leszczym

  1. @Czarek Płatak Otóż to. Taka z nami sprawa :)
  2. @Marcin Szymański oj nie amatorzy też potrafią niekiedy celować ;)) Natomiast można sobie wyobrazić profesjonalistę, który chybia celu i lotka wędruje w jedynkę ;)) Dart jest ciekawą grą ;)
  3. @Rafael Marius ;)) Raczej tak ;)) Wiesz mi tu chodziło najbardziej o wtajemniczonych w literaturę czy szerzej sztukę ;)) No ale swoim starym zwyczajem nie doprecyzowałem;)) Jutro idę do Was, bo aż mi głupio, że piszę, dostaje komentarze a sam tego nie robię ://
  4. @Rafael Marius Pewnie tak, ale tutaj nie miałem na myśli przewodnictwa. To raczej pytanie do kogoś o myśl przewodnią ;))
  5. Widzę twój obraz. I czytam. Jest w nim współgra wielu najróżniejszych przyczyn. I ciemnych i jasnych i słońca i cieni też. A teraz: Powiedz mi bratku / siostro Która z nich jest przewodnia? Przekonaj... Już ja wiem do czego. Warszawa – Stegny, 02.03.2023r. Inspiracja – film Wieloryb reż. Darren Aronofsky.
  6. Jeszcze kiedyś przyrządzę i zaprezentuję pełne garście nie lada niuansów i tylko dla wtajemniczonych. Warszawa – Stegny, 02.03.2023r.
  7. @Brmajka O co Wam chodzi z tym cynamonem? Dlaczego akurat cynamon?
  8. @Brmajka No to się uśmiechnąłem :) Szczerze mówiąc pisząc ten wyśmienity tekst pt. Fałszerz nie miałem na myśli Kartezjusza :)))) Swoją drogą uważam go za swój gorszy w mojej już bogatej kolekcji. To była taka mini prowokacja, zresztą na miarę moich naprawdę skromnych możliwości :)
  9. @Rafael Marius Ano właśnie. Spójrz tylko, że w tej metaforze jednak użyłem słowo gra. Grania. Zaraz ktoś powie, zaraz, zaraz, życie to nie jest gra. To przecież coś znacznie poważniejszego. Sam fakt nazwania czegoś graniem może to deprecjonować. No jak to - ty w życie grasz. Przecież to żadna jest gra. Inna sprawa, że ten tekst możnaby potraktować bardziej dosłownie - otóż jest o niczym innym jak o graniu w lotki :))
  10. @Rafael Marius Ten tekst powstał na bazie sytuacji w barze. Grałem w lotki. Ale przecież z wielu najróżniejszych powodów. One ze sobą współgrały. Oczywiście grałem dla zabawy, ale i również chciałem wygrać. Ważne dla mnie było z kim gram, ale sama gra też była istotna. W sporcie nie zawsze określisz czystość pobudek, podobnie jak w pisaniu i w wielu najróżniejszych obszarach życia. W pisaniu mam kompletnie tak samo. To jest całkiem niezła metafora tyle tylko, że może nie aż tak umiem ją ubrać w słowa. Po coś grałem i w zasadzie faktycznie liczył się tylko wynik. Nie napisałem co jest tym wynikiem i dobrze, niech każdy odczyta sobie termin wyniku po swojemu. Ja nie mam potrzeby podsuwania czytelnikom precyzyjnych odpowiedzi. Po co to robić? Że co że zaprezentuję się od lepszej strony? Przekonam kogoś do czegoś? A jeśli tak to niby do czego? Jeśli napiszę, że grałem żeby wygrać w lotki, ktoś mi powie hejka przecież powinieneś zwracać uwagę z kim grasz. Jeśli napiszę odwrotnie ktoś powie, zaraz zaraz jesteś fajtłapa, bo nie pilnujesz wygranej. I tak dalej i dalej. No ale ja już lubię niedopowiedzenia i z reguły zakładam, że mój potencjalny czytelnik jest kimś znacznie bardziej bystrym ode mnie. Bo na ogół zresztą tak naprawdę jest :)) Inna sprawa, że dopiero uczę się poezji. I ja naprawdę nie zawsze umiem ją czytać, a i do mojego pisania może być mnóstwo zastrzeżeń ://
  11. @Rafael Marius Oj to temat bardziej skomplikowany. Wyniki tutaj też się liczą i nie ma co udawać, że nie są brane pod uwagę. No ale trochę wątpię w sens nazywania wyniku końcowym. Zwłaszcza że ja tutaj nie bardzo widzę tych znamiennych początku i końca ;))
  12. @Brmajka Cóż nie znam teorii kija w wodzie? Przybliżysz mi ją? ;) W sumie oby to nie była "melodia" idealna :)) Taka melodia jest też ciężarem i ma słabą wyporność w wodzie właśnie ;)) @iwonaroma Oczywiście, moim zdaniem jak najbardziej mogą :)) A piosenka Osieckiej i płyta zespołu raz dwa trzy są perfekt ;)))
  13. @Konrad Koper Fajnie :))
  14. Pewną ręką tytana (ręka ci nie drży wcale a wcale) celujesz w potrójne dwadzieścia, a znów wychodzi tylko pojedyncza jedynka. Tym razem pełnia szczęścia ominęła ciebie o pół centymetra. Tym niemniej liczy się tylko wynik. Końcowym go nazywają. Warszawa – Stegny, 01.03.2023r.
  15. @Starzec Po prostu udane pisanie :))
  16. @iwonaroma Kto wie, a może oczy?
  17. @Rafael Marius Tak, wiersze są niezłe i dobrze technicznie napisane ;)
  18. @minerva Dla mnie bomba :))) No jak to mówią perspektywy duże i szerokie :)
  19. @Starzec No Panie - o to chodzi !!!
  20. @Rafael Marius Warto było zajrzeć, a jednak piszesz ładne wiersze :))
  21. @sam I wówczas wychodzi piękna katastrofa :))
  22. @Kwiatuszek Bardzo Ci dziękuję ;) Miło mi ;-) @Rafael Marius Tak ;) Chodzi o to - jak mawia mój kolega - żeby jednak na miękko ;) Żeby to jakoś jednak z przymrużeniem oka ;))
  23. @Rafael Marius Z wzajemnością Rafał ;) Może ciut za mało śledzę to forum, ale czasem docieram do Waszych tekstów ;))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...