Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

naf97

Użytkownicy
  • Postów

    66
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez naf97

  1. naf97

    Dachy

    pozwalają pozostać w cieniu w kręgu własnej wyobraźni owijają w kokon samotnej bojaźni skrzypią i łuszczą się nieśmiertelne starocie zapomniane lęki - wyjawiają w bełkocie w bezpiecznym wagonie w dożywotnim dywizjonie smutne gotują się dusze cierpią dzieciątka katusze nad opiekuńczym poszyciem rozpościera się świat szeroki burzowe, rozległe chmury, morza, troski, nadzieje proste - piękno natury
  2. @zlotarybka @Waldemar_Talar_Talar @Andrzej_WojnowskiDziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam.
  3. jednym uśmiechem zakrywa deszcz przesuwa piórkiem pergamin płachta zakryje leciutki dreszcz dziewczynki ze złamanym palcem dyga wesoło sukienką kim jesteś miła panienko to serce, przecież nie kamień daruj nam, zamień podaruj serce szczere w zamian za burzowe chmury oddaj radość i nadzieję nie zatrzymuj jej dla siebie zakrywasz sobą burzę pięknem swojego uśmiechu lecz jednak go nie widzą pochowają cię o zmierzchu słońce zajdzie wraz z twoim złamaniem oddasz nie serce oddasz nam kamień
  4. ich ogrom niezachwiany wpada przez okna i ściany z dołu haftują niebiosa a tutaj? damy unoszące się w powietrzu z burzliwym wody blaskiem grube i mgliste niczym białe konie swym ogromem zasłaniają moje tęsknoty przewidują nadejście bezgwiezdnego dnia i nocy
  5. naf97

    Jaskółka

    @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję za odpowiedź, również pozdrawiam @A-typowa-b Dziękuję, pozdrawiam @Sylwester_Lasota Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam
  6. naf97

    Jaskółka

    @[email protected] Również pozdrawiam. Dziękuję za przeczytanie.
  7. naf97

    Jaskółka

    spoglądając zza okna stoisz sam otoczony przez zło nierad i z wolna opadasz na dno szarymi ulicami przemykasz się ukradkiem jakby nie człowiek tylko stwór przypominający kogokolwiek ze smutkiem upadasz i topisz się w piasku kiedyś nie wstaniesz po kolejnym upadku idziesz bez celu nie pilnujesz drogi wzrok rzucasz głucho na dalekie głogi spoglądasz na lecącego ptaka z uporem człowieczym pragniesz go złapać odlecieć daleko gdzie słońce już wschodzi porzucić za sobą dawne przeszkody tylko czy możesz rodzi się pytanie uciec od koszmarów nocnych w spokoju pożegnać straszliwe troski
  8. naf97

    Adrenalina

    @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję za opinię. Pozdrawiam.
  9. naf97

    Adrenalina

    krew tryska serce się zamyka ręce się trzęsą nie wiem co uczynię staję się ślepy kierują mną stepy stepy słońca lasów i gór wolny i dziki chór istota w środku bezradna schylona ku swym emocjom sprzeciwiająca się absolutom to jedynie pozytywna adrenalina uzależniająca sekunda, chwila
  10. naf97

    deptak w głębi lasu

    @[email protected] Zawsze można się domyślać :) Pozdrawiam.
  11. naf97

    deptak w głębi lasu

    @Sylwester_Lasota Dziękuję za przeczytanie. Pozdrawiam
  12. spaceruję ścieżką, ciągle taką samą od lat nic się tu nie zmienia stoją dumnie kwiaty, drzewa ta jedna aleja liście pożółkłe mech obsiadł konary błotnista dróżka butami udeptana została przeze mnie zapytana chodzę tu od lat wielu powiedz mi ścieżko kto pierwszy na ciebie nadepnął? kto pierwszy rozsławił zwyczaj przechadzania tym torem któż był tym improwizatorem? którym z rzędu jestem człowiekiem co przechadza się po ścieżce przed laty udeptaną byłaś tu odkąd pamiętam zawsze taka sama a wejściowa brama? czy sam bóg tu się przechadzał? jednym pstryknięciem przywołał ścieżkę nie, przecież jest ich więcej być może leśna sarna i polujący wilk przebiegli tą ścieżką myśliwy podążył za nimi, dźwigając strzelbę ciężką następnie pokazał wspaniałą zdobycz moją drogą przeszło kilku jeszcze polujących za nimi ruszyły ich żony następnie pobiegł i rzeźnik mięso ocenić sprytnie pragnął je wycenić wiele laty później ciągle używana moja ścieżka, taka sama lecz, powiedz moja miła to tylko hipoteza? eksperymentalna teza? i tak nigdy się nie dowiem kto tą dróżkę stworzył
  13. naf97

    Kusząca wegetacja

    @corival @Gosława @Dag @[email protected] Dziękuję za przeczytanie. Pozdrawiam :)
  14. naf97

    Kusząca wegetacja

    nieraz chciałem zostać drzewem uwolnić się od nadziei zboczyć z marzeń alei uciec przed serca śpiewem zostać w ziemię wkuty oglądać świat dookoła jak nad pocałunkiem jemioła zerwać myśli i zmian kolące druty lecz jakie byłoby moje życie świadomość, że nic się nie zmienia wracajcie moje nieszczęsne marzenia niezbyt wiele w świecie tracę wciąż się obciążając jednak w życiu czegoś pragnąc
  15. @Waldemar_Talar_TalarI tak będzie najlepiej dla wszystkich. Pozdrawiam Serdecznie.
  16. naf97

    Bitwa

    codziennie uciekam do świata który nie ma prawa istnieć każdej nocy zamykam się w zatrzasku gubię się tam gdzie nie powinno mnie być myślę co dzień, czy inaczej powinienem żyć? w umyśle mam wielkie pole bitwy spotykają się tu wielotysięczne armie słów, dźwięków, myśli a ja naiwnie codziennie je karmię flagi powiewają ku niebiosom zewsząd słychać bitewne okrzyki utraciłem i tą noc na kolejnym sporze na rzecz zgrzytu metalu i konania zabitych po bitwie pozostaje jedynie kurz i pył wszechogarnia bitewne pola dym wojownicy rozchodzą się chaotycznie, przedtem nabazgrani w tej krótkiej bitwie nie ma zwycięzców, są tylko przegrani
  17. naf97

    Rysunek

    @_Marianna_ Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam serdecznie
  18. @Sennek Dziękuję za przeczytanie, pozdrawiam
  19. naf97

    Rysunek

    Jakże piękne są te drzewa liście szeleszczące wiatrem pąki rozrastające długie konary z mieszkającym zwierzakiem Liany zielone z rozkoszy owoce soczyste aromatyczny zapach trawy leciutki oddech klawy śpiew ptaków stukanie drozda dynamiczne opery kosa nadają aromatu czas przeskakuje po leśnym krajobrazie bez słowa podróżuje ku roześmianej twarzy spoglądam na sielankę dorzucę jeszcze kwiatek niech będzie to tulipan pełen sprytnych anegdotek tak rysunek koślawy las nienaturalnie barwny porwę kartkę przytrzymam w nerwowej kiści taki jest los artystycznej własności
  20. skrzypi gdy na niego spojrzę łamie się gdy przy nim siądę przeżył lat już swoich wiele ślad starości na nim wisi rozpryskane akwarele nieraz słodkie pieśni śpiewał dzieci chętnych się spodziewał teraz stoi sam przy ścianie akwarele zaplątane on pamięta lata swoje gdy w młodości w lesie stał tam zabawiał wszystkich wokół w wietrznej chatce wiatrem wiał póki chaty nie zburzono śmiał się stolik mój wesoło teraz wzięli go na targ kupiłem go płacąc słono to nie stolik lecz stek wspomnień widnieje on w moim salonie spokojny emeryt dźwiga starocie
  21. @M.A.R.G.O.T Dziękuję za miłe słowa Również Pozdrawiam.
  22. Mroźny wieczór zimowyulicę okrył już mrokdzień się kończy grudniowywe łzach rozmywa się wzrokKupujcie zapałki za groszeczarne brązowe zielonete zdarte do reszty kaloszemówią że wszystko straconeZ doklejonym uśmiechem na twarzyktoś wraca do swego mieszkaniato dziecko się z biedą kojarzybyć może dosyć ma staniaW oknach migoczą choinkii dym się unosi z kominai nie żal nikomu dziewczynkico marznąć powoli zaczynaJuż gwiazdy na niebo wychodząi pusta zostaje ulicai czarne myśli się rodzązmarznięte ręce i licaKupujcie zapałki za groszepowrócą kiedyś te słowaprzypomną się zdarte kaloszei noc powróci grudniowa
  23. Wiecznie bać się nie będę :) Pozdrawiam.
  24. Wylało się mleko cukier leży bezwładnie na ziemi burza rozpoczęta powietrzny wyścig wojna miliona małych sprinterów bitwy stoczone w sekundach wyniki nic nie znaczące nadzieja ręce drżące Lecz przecież rozlało się mleko sytuacja pamiętna zdarzenie przerażające z mlekiem trzeba coś zrobić ręce drżą ze strachu krew pompowana kości jęczą Cukier spadł wiadomość pechowa załamał się tak wiele się stało na tą chwilę przez rozlane mleko przez śliski cukier to jest mało wręcz bez znaczenia ale dostał zawału serca
  25. naf97

    Na klatce schodowej

    @duszka @Gosława @Leszczym @Franek KDziękuję za miłe słowa, również pozdrawiam. @Franek K Nie wiedziałem, trafna uwaga :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...