sam_i_swoi

ciekawy osąd stwórcy :)

A wam, Mawa A gratka, tak targa Maw to g.. lub gra, gar g... bulgot wam

trafiony zatopiony!

plecami na plecach leżą godzinami myśląc o Bogu spleceni palcami jak tu biednych mamy nawracać kiedy nie wypada się odwracać?

literówka chyba?

no to do dzieła, nie powstrzymuj się , uwolnij :) puścić ?

Na koń! na koń wracaj! rycerz woła A ona blada bo zapomniała i ma dola Gdzie schowała kluczyk do cnoty pasa I tak stal o stal się ociera od Sasa do Sasa

Poza obserwacją (podglądaniem), pozostaje kontrola ludzi. Przecież szogunat nie posiadał policji do tego byli ninja (oddział specjalny)i samuraje. Tylko, uuu. Haiku to podróż przez meandry myśli czytelnika, aż do przebłysku (może być radości). Teraz zamieniam się w obserwatora obserwującego. lustrując ludzi księżyc zagląda cicho wzrokiem ciekawskim Pierwsza linijka - strzelec wyborowy pilnie wypatruje zagrożenia. Druga linijka - Szpieg o pseudonimie księżyc zakrada się. Trzecia linijka - nieszczęsna ciekawość wzroku (kamera) odwraca rolę (sic! przebłysk) to on jest obserwowany przez swoich mocodawców lub wroga. Wniosek pojedynek snajperów :))))) To jest haiga czy haiku ? Napisz może być na priv gdzie to zawalczymy :))) Pozdrawiam

Piękne haiku wydawać by się mogło że to księżyc popełnia grzech (ciekawość to pierwszy stopień do ... jakoś tak to szło) a tu mamy milusią podglądaczkę, ciekawska chce oceniać - co tam lustrować, groźnie to brzmi dlatego tak mnie cieszy - popularne słówko lustracja niosące w sobie śledztwa, przesłuchania i to co lubię najbardziej związaną z tym karę, księżyc wprawdzie nigdy nie był głośny, no chyba że pełnia i te wilkołaki robią tam hałas, i wampiry (o przepraszam) wampirzyce) jak to kochane stworki, one niczym sekta japońskich skrytobójców ninja stara się to robić po cichu. Mam nadzieję że nie odsłoniłem zbyt wiele z tego "zabójczego" haiku, które na zabój polubiłem za ciekawość. Pozdrowionka :)

a licho nie śpi W środku nocy się budzę Cała potem zlana Ktoś mnie tam gonił Istota jakaś nieznana Jeszcze przecieram zaspane oczy W to niedowierzające Co dzieje się tej nocy Że w inny wymiar wkroczę Czy to jawa Czy jeszcze sen Już w tył nie patrzę Jeszcze się boję I biegnę Gdzieś daleko Nogi niosą same Dalej w nieznane I słyszę dźwięk budzika Zjawę mą przegonił Nowy dzień się zaczął I odeszły senne zmory Pozdrawiam:)

@Marcin do Twoich 1001 wierszy? w życiu, wiersz daje "dobrą radę" na koniec życia? Żyć godnie, A godnie zapamiętają. ---Bo nie ma dla kogo. a nie żyłem godnie i godnie zapamiętają - bo miałem dla kogo

@Marcin wykombinuj ;) pionek na linię przemiany szach - czy nową królową mamy?

a rzeczywistość rozczaruje kto "stworzył" dobrych - źli ludzie, więc suma sprawdzona - ludzka dobroć jest wyceniona!

zabawa?

przecież o intercyzie...przydałyby się dwa punkty widzenia

śmigus dyngus proponuję że na starość się gorzknieje by jak prawdę kawę tę smakować trzeba cukru trochę dodać Miłego Śmigusa Dyngusa ;)

Bajka o LENIWCU łapie letni w cug Bajka zbyt LENIWA Lenin Wam da Bajaka LENIA szukaj Jelenia

przecież wiemy o co chodzi (więc?) śpiewać je je można w nutach; :)

już od smoczka rączek używamy a bez rączek? są zawody kto zje szybciej nawet za to dają tam nagrody je to takie "proste" i nieważne jest czym lecz w jaki sposób je zjadamy je tzn. te potrawy jedząc je przełykam srodze? je oznaczać może rodzaj żeński i nijaki jakość gra tą rolę spożywanej tu potrawy i choć mówi się popatrz jak maleństwo ślicznie je kochany - to pisane je niech zjedzone zniknie z menu a na pewno okraszonej nim potrawy

no normalnie AKCJA akacja reakcja zamiast niej - Awaria Stop on widzi porno ja czerwone światło, mówię zawód a on zwód ;)

hihi głupie nie głupie, ale w oko łupie :))))

jabym tam nie zakładał - śpiewny - motylem jestem tra la la nektarek popijam co dnia, wiatrem wierszem ukołysany zamykam już dziobek bo ciszę nocną teraz mamy - trele morele ;)

hi hi z klapsa kolaps w net uczynię, co to będzie ,gdy na filmie zamiast chrapki będzie wpadka? i wydobyć się z niej to nie byle jaka gratka :)

@tomass77ja się Ciebie pytam poważnie dlaczego po przeczytaniu Twojego wiersza Los wylądowałem pod biurkiem z poczuciem obitej gęby? Jest i będzie piękny, i jeszcze piękniejszy , gdy się dowiem, chyba że nie chcesz zdradzać jak to mogło się stać...