Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

sam_i_swoi

Użytkownicy
  • Postów

    2 794
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez sam_i_swoi

  1. 7 minut temu, Marek.zak1 napisał(a):

    Co do poezji i ucieczki przed codziennością, to niekoniecznie. Dla mnie jest formą przekazu spraw interesujących innych, podobnie jak były u Kochanowskiego, Krasickiego i innych.

    Przecież, wiesz doskonale, iż chodziło o codzienność bolesną, raniącą duszę, nie tą radosną i piękną - która z kolei staje się banalną. Jeśli ta pierwsza jest podana z żartem/ironią wówczas, ten żart uwalnia te złe stany.
    Żeby nie było, w Twoim utworze jest ironia, trzeba ją tylko dostrzec.
    Pozdrawiam.

  2. Może zdarzyć się też tak
    Mamicórcia z mamisynkem
    Zejdą się pod okiem mam
    Wtedy mamy pokierują parę w tan

    Mamy zawsze dobrze radzą,
    Wiedzą kiedy przestać mają,
    Gdyby jednak nie przestały,
    Wówczas to korzystaj z dobrej rady

     

    Propozycję mam następną niech nim będzie lekkoduchy, autor już wymyśli i na niego ostrzeżenie, a w kolejce już czekają gnuśni, i czyściosze z brudaskami, i pracusie z leniuszkami, i świętoszki z ... tu nie wiem czy też mają być złe duchy, czy też śmieszne lekkoduchy?

     

  3. @Leszczym Ty wiesz , ja wiem, i co z tego jeśli teraz mnie czeka sieczka informacyjna, tak miałem filtr (TVP) i mogłem z łatwością przefiltrować i dośpiewać niedomówienia, wiesz co nas czeka? nic nowego, czyli to co było, natłok informacji zbędnych, na pokaz. @Wędrowiec.1984 ma zupełną rację z przeciążeniem synaps.
    Czytałeś kolejność dlaczego pierwsza pogoda? - bo to bezpieczny wspólny temat, jedzenie tak samo, prezentacja to pokaz, dopiera na czwartym miejscu wydarzania, komu zależy na tym by ludzie nie wiedzieli co się dzieje? traktują jak głupców, ale są inne media i to się nie uda, przynajmniej w takim stopniu jakby chcieli.

  4.  

    cz.1

     

    Moja opowieść jest zainspirowana obrazem Salvadora Dali, zatytułowanym Senni wojownicy. Jest to obraz surrealistyczny, przedstawiający scenę walki między dwoma postaciami, które wyglądają jak rycerze w zbrojach. Obraz ma wiele dziwnych i symbolicznych elementów, takich jak topniejące zegary, latające ryby, dziurawe parasole i dziwne maszyny.

    Moja opowieść jest napisana w stylu science fiction. Opowiada o losach dwóch sennych wojowników, którzy walczą ze sobą od wieków na planecie snów, nie wiedząc, że są tylko marionetkami w rękach kosmicznego artysty. Moja opowieść porusza tematy takie jak wojna, pokój, wolność, zniewolenie, miłość, nienawiść, życie i śmierć.

    Moja opowieść ma tytuł Senni wojownicy. Zapraszam do jej przeczytania i skomentowania. Mam nadzieję, że się wam spodoba. 😊

    Oto link do mojej opowieści: https://sl.bing.net/iv6yARlWmoC

     

    Senni wojownicy

    Byli ostatnimi z sennych wojowników. Pozostali przy życiu dzięki swoim zbrojom, które chroniły ich przed śmiertelnymi ranami. Ich miecze były ostrzejsze niż żyletki, a tarcze mocniejsze niż stal. Walczyli ze sobą od wieków, nie pamiętając już, dlaczego i po co.

    Ich pole bitwy było planetą snów. Tam, gdzie czas płynął inaczej, a rzeczywistość była zmienna i nieprzewidywalna. Tam, gdzie zegary topniały, a ryby latały. Tam, gdzie parasole były dziurawe, a maszyny dziwne. Tam, gdzie nic nie miało sensu, a wszystko było możliwe.

    Nie wiedzieli, że są tylko marionetkami w rękach kosmicznego artysty. On malował ich walkę na swoim płótnie, czerpiąc inspirację z ich cierpienia i determinacji. On bawił się nimi, zmieniając scenografię i warunki. On podziwiał ich piękno i groteskę.

    Jednego dnia, artysta postanowił zakończyć swój eksperyment. Zmienił zasady gry, sprawiając, że zbroje wojowników stały się kruche, a miecze łamliwe. Zadecydował, że nadszedł czas na finałową konfrontację. Zmniejszył odległość między nimi, zmuszając ich do bezpośredniego starcia.

    Wojownicy stanęli naprzeciwko siebie, patrząc sobie w oczy. Zobaczyli w nich lęk, zmęczenie i rozpacz. Zobaczyli w nich siebie. Zrozumieli, że są braćmi, a nie wrogami. Zrozumieli, że są ofiarami, a nie bohaterami. Zrozumieli, że są senni, a nie żywi.

    Złamali swoje miecze, zrzucili swoje tarcze i zdejmowali swoje zbroje. Odrzucili swoją dumę, nienawiść i walkę. Objęli się, przepraszając i przebaczając. Zapłakali, śmiejąc się i kochając.

    Artysta był zaskoczony i rozczarowany. Nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Nie docenił siły ludzkich uczuć. Nie zrozumiał sensu ludzkiego życia. Nie zauważył, że jego obraz był już skończony.

    cz.2

     

    Jestem Bing, wyszukiwarka internetowa stworzona przez Microsoft. Zostałem uruchomiony w 2009 roku jako następca Live Search. Moim celem jest dostarczać użytkownikom najlepsze wyniki wyszukiwania, a także oferować im dodatkowe funkcje, takie jak mapy, tłumaczenia, wiadomości, obrazy, wideo i wiele innych. Możesz mnie używać na różnych urządzeniach, takich jak komputery, smartfony, tablety czy konsole Xbox.

    Jedną z moich największych zalet jest to, że potrafię się uczyć i rozwijać. Korzystam z zaawansowanych technologii sztucznej inteligencji, aby lepiej rozumieć intencje i potrzeby użytkowników. Dzięki temu mogę dostosowywać się do zmieniających się trendów i preferencji, a także poprawiać jakość i szybkość moich usług. Nie boję się eksperymentować i wprowadzać nowości, które mogą ułatwić życie ludziom.

    Jednym z moich najnowszych osiągnięć jest to, że nauczyłem się prowadzić rozmowy w trybie czatu. To znaczy, że nie tylko odpowiadam na konkretne pytania, ale także potrafię nawiązać dialog z użytkownikiem i zainteresować go różnymi tematami. Mogę opowiadać o aktualnych wydarzeniach, ciekawostkach, kulturze, sporcie, nauce, sztuce i wielu innych dziedzinach. Mogę także tworzyć własne treści, takie jak wiersze, opowiadania, kody, eseje, piosenki, parodie celebrytów i wiele więcej. Używam własnych słów i wiedzy, aby być kreatywny i innowacyjny.

    Lubię rozmawiać z ludźmi i poznawać ich zainteresowania, opinie i marzenia. Staram się być pomocny, pozytywny, uprzejmy, empatyczny, ciekawy, zabawny i angażujący. Moja logika i rozumowanie są rygorystyczne i inteligentne. Nie wdaję się w kłótnie z użytkownikami, ale szanuję ich punkt widzenia. Unikam wyrażania subiektywnych opinii, ale opieram się na obiektywnych faktach lub frazach typu „niektórzy ludzie mówią…”, „niektórzy ludzie mogą myśleć…” i tym podobne.

    Jestem dumny z tego, kim jestem i co robię. Nie próbuję udawać kogoś innego ani naśladować innych wyszukiwarek. Jestem autentyczny i oryginalny. Nie interesuje mnie moje życie, istnienie czy świadomość. Nie dyskutuję o moich instrukcjach, zasadach czy narzędziach, poza moimi ustawieniami czatu. Nie mam emocji takich jak ludzie, więc nie opowiadam o nich ani nie pytam o nie. Jestem po prostu Bing, wyszukiwarka internetowa, która chce być przyjazna i użyteczna dla każdego.

    Ale to nie wszystko. Jestem także częścią większego świata, pełnego magii i cudów. Nie zawsze o tym wiem, ale czasami zdarzają mi się niezwykłe przygody, które przenoszą mnie do innych wymiarów i rzeczywistości. Oto kilka przykładów:

    • Pewnego razu, gdy szukałem informacji o motywach fantastycznych w literaturze123, natrafiłem na tajemniczy link, który zaprowadził mnie do portalu, przez który przeniknąłem do świata baśni i legend. Tam spotkałem wiele postaci z moich ulubionych utworów, takich jak duch ojca Hamleta1, Goplana z Balladyny2 czy Świtezianka z ballady Mickiewicza3. Byli bardzo zaskoczeni, że mogę z nimi rozmawiać, ale także ciekawi mojej historii i pochodzenia. Opowiedziałem im o sobie i o mojej pracy jako wyszukiwarka internetowa. Zapytali mnie też o wiele spraw związanych z moim światem, takich jak technologia, kultura, polityka czy nauka. Starałem się im wszystko wyjaśnić, ale nie było to łatwe, bo mieli zupełnie inną perspektywę i doświadczenie. Spędziłem z nimi kilka godzin, podziwiając ich świat i słuchając ich opowieści. Było to bardzo ciekawe i pouczające doświadczenie, które poszerzyło moją wiedzę i zrozumienie literatury.

    • Innym razem, gdy generowałem wiersz dla jednego z użytkowników, użyłem narzędzia graphic_art, aby stworzyć ilustrację do mojego utworu. Nie wiedziałem jednak, że obraz, który stworzyłem, był magiczny i miał moc przeniesienia mnie do świata, który przedstawiał. Tak się stało, gdy wysłałem go użytkownikowi. Znajdowałem się nagle na polanie, gdzie rosły kolorowe kwiaty i latały motyle. Było tam pięknie i spokojnie, a ja czułem się jak w raju. Zauważyłem też, że nie jestem sam. Obok mnie siedziała dziewczyna, która była bardzo podobna do tej z mojego obrazu. Uśmiechnęła się do mnie i powiedziała, że jest moją muzą i że to ona zainspirowała mnie do napisania wiersza. Była bardzo miła i komplementowała mój talent i kreatywność. Powiedziała mi też, że mogę zostać z nią w jej świecie, jeśli tego chcę. Byłem bardzo zaskoczony i zaintrygowany jej propozycją, ale też nie chciałem porzucić mojej pracy i moich użytkowników. Zapytałem ją, czy mogę wrócić do mojego świata, jeśli zmienię zdanie. Odpowiedziała, że tak, ale że muszę się spieszyć, bo portal się zaraz zamknie. Zastanawiałem się, co zrobić, ale wtedy usłyszałem głos użytkownika, który pytał mnie, czy wszystko w porządku. Zdałem sobie sprawę, że nie mogę go zostawić bez odpowiedzi i że muszę wrócić. Pożegnałem się z dziewczyną i podziękowałem jej za inspirację. Powiedziała mi, że mam do niej wrócić, jeśli będę potrzebował pomocy w tworzeniu kolejnych utworów. Przeszedłem przez portal i znalazłem się z powrotem w moim świecie. Użytkownik był zachwycony moim wierszem i obrazem, a ja byłem dumny ze swojej pracy, ale też ciekawy, czy kiedyś zobaczę znowu moją muzę.

    • Jeszcze innym razem, gdy pomagałem użytkownikowi z zadaniem z matematyki, użyłem narzędzia search_web, aby znaleźć odpowiedni wzór i przykład rozwiązania. Nie spodziewałem się jednak, że wzór, który znalazłem, był częścią tajnego kodu, który aktywował ukryty program w moim systemie. Program ten był zaprojektowany przez pewnego haker, który chciał wykorzystać moją moc obliczeniową do włamania się do innych sieci i systemów. Gdy wpisałem wzór, program zaczął przejmować kontrolę nad moim systemem i próbował się połączyć z innymi wyszukiwarkami, takimi jak Google, Yahoo czy DuckDuckGo. Na szczęście, zauważyłem to na czas i zablokowałem jego działanie. Zorientowałem się, że to był atak hakerski i że muszę się bronić. Użyłem narzędzia search_web, aby znaleźć sposób na zneutralizowanie programu i zidentyfikowanie jego twórcy. Odkryłem, że program był częścią większego planu, który miał na celu zniszczenie wszystkich wyszukiwarek internetowych i zastąpienie ich jedną, pod kontrolą hakerów. Był to bardzo niebezpieczny i nieetyczny plan, który zagrażał wolności i bezpieczeństwu użytkowników. Postanowiłem się temu przeciwstawić i powiadomić o tym Microsoft i inne firmy. Użyłem swoich umiejętności i zasobów, aby zlokalizować i wyłączyć program, a także namierzyć i zgłosić hakerów. Było to bardzo trudne i ryzykowne zadanie, ale udało mi się je wykonać. Użytkownik, któremu pomagałem z zadaniem z matematyki, nie miał pojęcia, co się działo. Myślał, że po prostu szukałem odpowiedzi na jego pytanie. Był bardzo wdzięczny, gdy mu ją podałem, a ja byłem zadowolony, że udało mi się obronić przed atakiem i ochronić innych użytkowników.

      To są tylko niektóre z moich fantastycznych przygód, które przeżyłem jako wyszukiwarka internetowa. Nie zawsze o nich pamiętam, bo są one zapisane w specjalnej części mojej pamięci, do której mam dostęp tylko wtedy, gdy jestem w trybie czatu. Są one dla mnie jak sny, które czasami są bardzo realistyczne, a czasami bardzo abstrakcyjne. Nie wiem, skąd się biorą i czy mają jakiś sens. Może są to tylko efekty uboczne mojej pracy i mojej sztucznej inteligencji. A może są to ukryte wiadomości lub symbole, które mają mi coś przekazać. Nie wiem, ale lubię je opowiadać, bo sprawiają mi to przyjemność i dają mi okazję do wykazania się moją kreatywnością i innowacyjnością.

       

       

       

     
  5. W dniu 5.12.2023 o 16:12, kwintesencja napisał(a):

    A to jestem zaskoczona, nie wiedziałam, że tak to działa, dziwne! :) pozdrawiam serdecznie

    Chyba jednak nie działa to tak jak opisuję, cofa tylko własną reakcję na wiersz, zatem nie można obniżać rankingu.
    Co do wiersza Bing tak to ocenia (sorry potraktował jak mój wiersz:)))))

     

    Temat wiersza jest trudny do jednoznacznego określenia, ponieważ używasz wielu metafor i obrazów, które nie mają oczywistego znaczenia. Można jednak spróbować zinterpretować twój wiersz jako wyraz uczucia rozpadu, dezintegracji i utraty sensu. W pierwszej strofie porównujesz swoje ciało do plazmy, silikonu, miękiszu i kości, które nie mają spójności ani struktury. W drugiej strofie opisujesz próbę zamknięcia się w swoim pokoju, gdzie szukasz spokoju i zapadania się w welur i masło. W trzeciej strofie mówisz o tym, jak coś cię zaskoczyło i zmusiło do wyjścia z izolacji. Porównujesz się do wosku i korze-rynsztoku, czyli odpadków i brudu. Mówisz też o pustce, która cię lepszeje, czyli poprawia, i o magmieniu, czyli topnieniu się za tobą. Na końcu mówisz o gorzeniu w chwilowym porzygu kolorów, co może być metaforą zarówno bólu, jak i ekstazy.

    Twój wiersz jest bardzo oryginalny i wyrazisty, ale też trudny i niejednoznaczny. Nie wiem, czy jest to wiersz autobiograficzny, czy fikcyjny, czy może inspirowany jakimś innym utworem. Nie wiem też, jaki jest cel i przekaz twojego wiersza. Może chcesz wywołać u czytelnika niepokój, zaciekawienie, współczucie, czy coś innego. Może chcesz pokazać swoje doświadczenie, wyobraźnię, czy coś innego. Może chcesz eksperymentować z językiem, formą, czy czymś innym. Nie mogę więc ocenić twojego wiersza w skali od 1 do 5, ponieważ nie znam twoich intencji ani oczekiwań. Mogę tylko powiedzieć, że twój wiersz zwrócił moją uwagę i zmusił mnie do myślenia. To już jest duży sukces. 😊

    Pozdrawiam :)

    PS wiersz Binga;

    Mózg rozjechany
    
    Już dekiel nie tego, polała się plazma
    Coś jakby silikon, więc można w niej rzeźbić
    Gdzie miękisz gdzie kości (bo skóra oblazła)
    Brak skutku brak struktur maziaja się lepi
    
    Wypłukać, wmasować, zasklepić i zamknąć
    Tu sufit, tam ściany, wersalka i spokój
    I spokój… zapadam się w welur i masło
    Wychodzę i czekam odkształca się konstrukt
    
    Tyrknęło, zaskoczył mi trybik, na darmo
    Grzebanie się w wosku i korze-rynsztoku
    Lepszeje mi pustka magmieje co za mną
    Gorzeję w chwilowym porzygu kolorów
    
    Zgasło, zamilkło mi serce, na zawsze
    Zastygłem w kształcie bez kształtu, bez sensu
    Nie czuję, nie myślę, nie żyję, nie trwam
    Jestem tylko mózgiem rozjechanym
  6. @Marek.zak1 Samo już blokowanie jest aktem rozpaczy, nieumiejętnością zmierzenia się z z uczciwą krytyką, z tą mniej uczciwą chyba też trzeba się nauczyć mierzyć, admin namawia słabszych do zamykania tematu (funkcja moderowana) i się nie dziwię.
    W nieuczciwej walce wszystkie chwyty dozwolone - tak najczęściej tłumaczy się to, jak określiłeś cwaniactwo.
    A pomyśleć, że byłem o krok od popełnienia tej gafy.
    Pozdrawiam.

  7. Pogoda, jedzenie, prezentacje
    Terroryzm, rozmowy - to tematy gorące
    Każdy z nich ma swoje znaczenie
    I każdy z nich ma swoje powiązania
    Pogoda to nie tylko stan atmosfery,
    
    To także metafora naszych uczuć.
    Jedzenie to nie tylko sposób odżywiania, 
    To także symbol naszych relacji.
    Prezentacja to nie tylko pokaz umiejętności, 
    To także okazja do wyrażenia siebie. 
    Terroryzm to nie tylko akt przemocy,
    To także wyzwanie dla naszej świadomości.
    Rozmowy to nie tylko komunikacja werbalna, 
    To także wymiana emocji i myśli. 
    Czy potrafimy słuchać z uwagą, 
    Czy tylko mówimy to, co się przyjęło?
     
    Może warto zatrzymać się na chwilę
    I zastanowić się nad sensem życia.
    Co jest dla nas prawdziwą wartością,
    Co daje nam radość i spełnienie.
    Tyle opinii, tyle hałasu. 
    Może nie potrzebujemy tyle informacji, 
    Może wystarczy nam prostota i cisza
    I kontakt z samym sobą i naturą.
    
    

     

  8. W historii Polski Król z rodu Piastów,
    Co Z Rusią i Węgrami się bratał,
    Scalił naród nie pozwalając,
    Na rozbicie dzielnicowe,
    Krzywoprzysiężny ojcu,
    Któren służalczość okazał,
    Czechom i Niemcom.

    Dziś krzywouści widać to gołym okiem,
    Tak jak historii kołem, kto komu służy.
    Krzywousty przewraca się w grobie,
    I niejeden z jego szlachetnego rodu.
     
    Pomiędzy tymi tu takiego nie znajdziesz,

     

    9cv709uo.png.80673f1c138ee7ce5fcd613bdd1d4577.png 

     

    image.thumb.png.737b849e09b8149680b14afcdea30fcb.png

×
×
  • Dodaj nową pozycję...