
ekversisto
Użytkownicy-
Postów
128 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez ekversisto
-
@Marek.zak1 można rozszerzyć na żonę i teściową
-
Oto moje jest wyznanie, płytka jestem, niesłychanie, cały dzień gapię się w niebo, nawet nie pójdę za potrzebą leżę, wonieję, i to tak sobie, ludzie przechodzą, ja nic nie robię. Czasem i chlapnę, gdy coś mi spadnie, przyznaję się - to bardzo nieładnie. Wiem też, że sięgnęłam dna, cóż, taka jestem, mój typ tak ma. Rozmyślam nawet: czy w takim stanie, mogłabym kiedyś wziąć się za pranie? Tyję lub chudnę, nie moja wina, nie we mnie leży tego przyczyna. Do tego czas się okropnie dłuży, taki już los jest płytkiej kałuży.
-
Nastrój, niewielu w restauracji, widzę, że kelner dochodząc racji w złości, w przypływie samczej buty wsadził jej palec! do tłustej.. zupy.
-
Z hydro nie wygro
ekversisto odpowiedział(a) na ekversisto utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Chciałem sobie tak nawiązać do "Reduty Ordona" -
Nie psujmy tego
ekversisto odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar można było nie zauważyć, bo to pewnie przeźroczysta ciecz była :) -
bez Ciebie
ekversisto odpowiedział(a) na Andrzej_Wojnowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Andrzej_Wojnowski no ale jeśli chodzi w wierszu o "lato" to ono może być piękne a nie "piękna", przynajmniej tak zrozumiałem, że mowa o lecie -
Nie psujmy tego
ekversisto odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tutaj jest ta "ciecz" :) -
@Konrad Koper banał, skasuj :)
-
Nie psujmy tego
ekversisto odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar no ja tak dumny z działalności ludzi nie jestem... a tam jeszcze powinno być chyba "bliski", i co z tą cieczą? -
@Konrad Koper Może i banał, ale u ciebie też bywa banalnie, a tak przynajmniej się rymuje :)
-
Potulnie i z szacunkiem
ekversisto odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Henryk_Jakowiec Cenka opada :) -
Dziewczyna w lesie straciła kwiatek i wcale to nie był to bławatek.
-
@Allicja To było konstruktywne jak szalunek, super a i ja poznałem nowe zjawisko w wierszach: "inwersja" :) Pozdrawiam @Angelina Pisz dalej, próbuj, baw się melodią wiersza i rymami Pozdrawiam
-
Potulnie i z szacunkiem
ekversisto odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przeczytane z rogalem, dziękuję :) Pozdrawiam @Allicja jest 2x "i" w ostatnim wierszu, ale to jest nic, poza tym świetnie się czyta :) -
Nam robić nie kazano, uwolniłem pierś-flaszkę i spojrzałem na wykop. Ale się wylało! Studnia hen wyrzuciła ze swojej gardzieli hektolitry brud-wody, ryczącej w kipieli. Nie sprosta masom cieczy tęgich chłopów szwadron, choćby każdy z nich dźwigał stu-litrowe wiadro. Tu i ci co robili, i ci co nie chcieli, wszyscy jakby na rozkaz swe flaszki wyjęli.
-
Rymnąć się na zeszycie, to brzmi tak pospolicie, jednak radość będzie słodka jeśli z tego wszystkiego powstanie pełnoprawna, z rymem zwrotka już gotowa na pierwsze śniadanie.
-
Nawracający (wyciągnięte z archiwum)
ekversisto odpowiedział(a) na ekversisto utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@iwonaroma Też tak myślę, chociaż w tę stronę nie miałem doświadczeń -
bez Ciebie
ekversisto odpowiedział(a) na Andrzej_Wojnowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"lato", zgadłem? i czemu tylko rodzaj żeński ma być piękny? tam się r.m. prosi, jeśli dobrze zrozumiałem :) -
Ostra riposta w gołych słów morzu jest wypisana na tępym nożu.
-
@Sylwester_Lasota No i rewelka z tą koroną :)
-
Zakopałem ją w piwnicy teraz już do mnie nie krzyczy. Bez świadków, po cichu w nocy Sam działałem, bez pomocy. Sznurem zawiązałem wcześnie, to akurat bezboleśnie. Tak! Z szacunkiem ją złożyłem, płótno miękkie podłożyłem. Zawinąłem w grubą folię, oby było jej wygodnie. Gdy ją pierwszy raz widziałem, stała oparta o ścianę. Upadła niemal, schwyciłem, do domu poprowadziłem. Zapoznanie przez pieniądze, ty sam przecież znasz te żądze. Wpierw chciałem wypić z nią kawkę, lecz sięgnąłem po karafkę. Na sofie spędziliśmy noc, gdy jej słuchałem czułem moc Gładka była, w dotyku miła, grzbiet wyginała, kiedy mówiła. Lubiłem jej lico białe a jej wnętrze, uwielbiałem! Tylko moja potem była, myślałem, że bóg ją zsyła. Przez te naszych parę lat, pokazała mi swój świat. Chłonąłem każde jej słowo, codziennie i wciąż na nowo. To było moje kochanie, i zawsze kończyła zdanie. Lecz kiedy w zdaniach jej dawnych, dostrzegłem morze nieprawdy Pa powiedziałem i zakopałem. Choć wciąż pamiętam jej ten.. iesbeen.
-
Stary kawaler bez żony, blady jest i wychudzony, to efekty masturbacji bez obiadu i kolacji.
-
Na końcu wiersz okulał (z rymem), chociaż szedł dobrze
-
Nawracający (wyciągnięte z archiwum)
ekversisto opublikował(a) utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Poszedł ksiądz jak strzelił nawracać pijaków, powrócił wieczorem lecz po krzywym szlaku. -
Świat marzeń
ekversisto odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Henryk_Jakowiec Świetny wiersz, 16-zgłoskowiec :)