Kiedyś dziewczynka na Boże Ciało
siała kwiatów płatki. Ale że mało
w koszyku ich miała
- oszczędnie rzucała.
Przed nią płatki skąpo na drogę padały,
jakby objęć wikliny opuścić nie chciały.
Z lewej gęsto od płatków, na prawo podobnie,
mogłoby się wydawać, że to niezbyt godnie,
tak środek zubożyć,
miast płatki wyłożyć.
Czemu żałujesz płatków w tej świętej procesji?
spytała starsza pani po skończeniu pieśni.
Jako, że dziewczynka rezolutna była,
to taką odpowiedź pani wyłożyła:
Po prawej i po lewej jest różana ściana,
a po środku to przejście - dla naszego Pana.