Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wolnego

Użytkownicy
  • Postów

    107
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wolnego

  1. Pozbądź się starych zabawek, Gdzie dojrzałość już bez lalek, Chyba, że małe dzieci wokół, Spraw, aby dobry miały pokój, Lepiej dotknąć i zmysłem poczuć, Tam w wyobraźni jest ten Pokój, Tym miejscem sprzed dobrego Okna, Aby twoja droga była owocna, Jedwab też swoją szorstkość ma, Jak też i kaszmir - tak jest w Nas, Paw owszem wśród dzikich oceanów, Swe fale pieniste nawet ma wśród, Pod blaskiem nocnego Księżyca, I we w dnie w promieniach Słońca, Osią czasów odlicza nasze wieki i lata, Imperia, historie wśród zimy i lata, Wpatrując się w płatki wonnego Życia, Miłosnego usposobienia i ... i pogodnego życzę Tobie skrycia Jak i miłego dnia. Pozdrawiam.
  2. @Nelson To też pozdrawiam i również miłego dnia życzę.
  3. Jednak wiele samych poczynań jak i Troskę można zmienić, a racjonalność w sprawach duchowych nie spełnia żadna działka.
  4. Wszystko święte co się święci, Co zapada w umyśle i pamięci, Ale nie wszystko złoto co się świeci, I jak kto wychowuje swoje dzieci, Gdzie władza czasem zastępuje rozsądek, Gdzie pieniądz zakłóca prawowity porządek, Waśnie, kłótnie i tajemne sprawy, Czasem w tanach - ciemnej zabawy, Chociaż czasem tli się Nadzieja, Mała jak iskra lecz Ognia Płomienia, Wielka łuna modlitw, marzeń i wyrzeczeń, Tego nikt nie zaprzeczy, i Ja nie zaprzeczę, Jak krzyki potrzebujących przeszywały słuch, Wtedy powiedział : - Ja wam pomogę, Tak odpowiedział Duch, Podał imię, zdarzenie i przyczynę, Zachowując Wiarę do tego się przyczynię, Pokazując w swym geście jak to się toczy, Abyś węchu, wzroku nienawiścią nie zauroczył, Gdy nagle jego starania w Niemy Krzyk, Począł kartkę swą Siłą podnosić - syk, Nagle obtoczona Dusza inna powiedziała, Przez zwierzę, trzymając głowę, zastraszała, Strach był niewielki lecz zadziwienie, Aż po Wodę Święconą łykami w swoje mienie, Bo jak to jest spotkać naraz Duchy, Wpierw przez florę, potem ludzkie Słuchy, Dzwony biły niemiłosiernie, pędem swoim, Gorycz znikła, smutek znikł - się nie boi, I żadne fałszywe zapędy, i kłamstwo słowa, Nie potrafią tego opisać i skoloryzować, Zatem : Gdy tak patrzę na tych biednych ludzi, Co kto do kogo mówi i co w nich budzi, Trzeba znać umiar w pewnych rzeczach, Abyś przed Pokutą - swoją - nie uciekał
  5. Tłumaczy się tylko winny, dlatego słuchaj dobrych wiadomości, a słysz dobre pogody.
  6. Wytęż mózgu mięśnie : Gdy miejsca powojenne, Gdzie stolice, kurz i mienie, Jak linki stalowe na wysokości, Przejeżdżających - postronnych, A kogo? Osób - HEJ! - Mości, Panowie, jakie mdłości? Stojącemu przez ironię Czasu, Tylko głowę ścięło jak z Lasu, Na czterokołowym konwojencie, Pułapki z prędkością o 70 kilometrze, Z tablicy rozdzielczej ze wskazówki, Wtedy na szybko krwawiły skuwki, Z dobrej firmy, filmy ze znanej marki, Jak ów wtedy stare auta zegarki, Takie czasy po wojnie ludzi były, Gdzie linki na szybko ścinały bryły, W którą ulicę byś nie wjechał, Mogłeś już z niej - nie wyjechać, W całości - z kośćmi . . . Zbombardowanych z wysokości, Gdzie człowiek wołał - o Litości, O Boże - Kto pomoże? Maryjo, Dziecko? Dziecko nagle umilkło, Parę samolotów - dziesiątki bomb, Jak budynek zamieniał się w proch ... I ucichł - Dziewczyny i Chłopięcy głos .... ... cisza ... Bo jak linka ustawiona na ulicy, Ścinała łby jak ostre sierpy i kosy, Chyba nie widziałeś tamtych ulic, Po wojnie - lepiej daj się znieczulić, Chłopcze i Dziewczyno, Nie daj się zamulić W NRD i RFN, gdzie chleb, szynkę i alkohol przerzucano przez mury społeczeństwa niemieckiego między społeczeństwem niemieckim tylko dlatego, że żyli w innej strefie wpływów i systemu politycznego, oddzieleni czymś z betonu, spray'em, drutem kolczastym o długości 156 km, gdzie ludzie przechodzili na dziko rażeni prądem lub odstrzeliwani przez "stróży"? Jak w Todeslager, a Gułagiem było móc zobaczyć i usłyszeć, gdy odbywały się sceny naprawdę tragicznie bezprawne wśród społeczeństwa cywilnego, parę dziesięcioleci wstecz, parę lat wstecz, gdzie dalej żyli ci oprawcy z tych lat, gdzie społeczeństwo polskie jest w to wpisywane, zapisywane w świadomości młodych ludzi nie znających historii karmiących się propagandą wszakże znaną wśród krajów najbardziej winnych temu upodleniu człowieczeństwa. O te czary i czasy muru chodzi? PS. Zapytaj kierowców z tamtych czasów w odkrytych pojazdach jak się działo, lecz dzieje się to i dziś, w świecie quad'ów i motocykli w lesie lub na polanach. PS2. Czasem odwiedzając nieodpowiednie strony, można wpaść w nieodpowiednie szpony.
  7. Nie znoszę, gdy poezję pisaną próbuje się zastąpić/doczepić z szybkiego źródła internetu - poezją śpiewaną, gdzie człowiek idzie w głąb obrazów, słów i umuzykalnienia. Nie włączę. Lecz 3 wersy są podyktowane. Tylko dlaczego? Odpowiedzi oczekuję.
  8. Jednakże, Bóg daje pociechę i zsyła błogosławieństwo, Żebyś nie zapomniał co to jest Wiara i Męstwo, Cienie odgonił z ciernistej korony nałożonej, Abyś grzechu nie dotykał, waśnie i spory, Szacunek kończy się tam, jak czujemy, Gdzie w sytuacjach nie szanujemy, Bo jak Człowiek ma szanować Innego, Gdy siebie nie szanuje - zacny Kolego, Lecz pamiętajmy - Ta Która Go poczęła, Ze swojego Łona - Świętego Brzemienia, Gdzie położyła na skroni swe Ręce, Święte, Aby zdrowe, harde, silne ... ... Bogu - w Podzięce. Nie zapominając jaka jest Ścieżka, Jakimi zawiłymi jest kręta i błędna, Jak reguły wciąż wzmacniane, Żadne przecież słabe i banalne, Zasady są po to, żeby je szanować, Umysłem zważając zawsze na złe Słowa, A katecheza zawsze dobrą lekcją, Dla tych co na wagarach byli daleko, Koleżanko i Kolego PS. Stacji było XII A może XIII lub XIV Kompozytora Jana Sebastiana Bacha - piszemy z dużej litery. Pozdrawiam.
  9. Jak to jest, gdy przez smycze prowadzona, Trzymając się swojego, kordonu, korona, Nagle gaśnie pełna Iskra dobrych manier, Nie słuchając żadnych, obcych, innych bajer, Jak Dziewczyna - przez pół Mężczyzna, pół Kobieta, Ryk lwów, śpiew słowików, taniec Koni, nos jak Nikita, Wzrok wpatrzony i poważny dla Poważnych, Jak dla tego zacnego Grona - Silnych i Słabszych, Gdy nagle ktoś sobie uświadomi, że za Rękę chycić, ... Trzeba ... Jak dziewczynę z przedszkola, nie jak ksiądz, Który dzieci nie ma, o dzieciach los, Bo celibat na nim tak okrutnie wymusza, Lecz w świecie małżeństw nikogo to nie rusza, Jeśli widzisz, że dzieje się coś niespodziewanego, Złap ją jak Znajomą, Koleżankę jak Swojego, Aby nie chcąc czytać o kolejnych nekrologach, Gdzie ktoś zawiódł, zapomniał, odżałował, Nie pamiętając o tych co naprawdę się starają, A niektórzy ich za to w kadrach przycinają, Czy to czas na antenie, czy to czas w eterze, Dobry uśmiech, dobre słowo, daj Im Nadzieję, Taką, która potrafi unieść nad chmurami, Nawet nad tymi, no : pożarami, powodziami, gwałtami, wojnami, Człowiek swój głos daje, czasem tylko czytając, Lecz pełny męski i kobiecy nie bajając, Bo scenografy jak Słońce w Oknie czytane, Więc dzielnej Kobiecie podaruj Kwiatek, Jak powinności szacunek i zadatek, Prawdziwy od Serca, nie gnilny od Mędrca, Jakim powinna być obdarowana : - Osoba pośmiertna Dla pani Ś.P. Ewy Żarskiej.
  10. Istnienie jest naszym bytem, też i ego, Zgadzamy się Koleżanko i kolego, Mniej hałasu, krzyków i wątków, Z kwadratowych prostokątów, Samotność przezwycięży tylko : Rodzina bliska, daleka - to wszystko, A centymetr jak w Maju - Maj, Gdy Kwiat mówi : czaj, czaj, czaj, Gdzie łodygę swoją od ziemi wyrwie, Młode lecz Potęgą - potężne i silne Pozdrawiam pani Mario.
  11. Zawsze ... Kłóćmy się o poglądy, One dają nam Wybory, Włos dzieli prawdziwego, Aby obcy nie wziął Naszego, Wiara? Cuda czyni wysiłkiem Człowieka, Poprzez jego ból i trud - Męka, Zapewne obce Myśli obłuda trawi, Nie dawaj się Płomieniowi dławić, Kolor skóry zawsze ma znaczenie, Bo my uprawiamy Nasze Ziemie, A mówią za to Pra Korzenie, Ogniem i Mieczem Co Nasze - Odbierzemy, A baba może sobie wróżyć, Z dłoni, krwi lub podróży Pozdrawiam.
  12. Łezka po policzku spływa ... Jak słysząc o tycho żydach, I tak mówiąc między Nami, Próbują manipulować społeczeństwami, Lub w tamtej telewizji, gdzie Kapitał, Niemiecki po prywatnych kontach, Jakbyś pytał . . . Gdzie dzielą wiadomości pieniądza, Który da więcej, a który się podda, Gdy słysząc o Głowie Państwa, Poległych i zacnych Generałach, Zasłużonych Ojczyźnie i starania, Nawet o politykach co zza Grobu, Już kłótni nie ma w korycie i u żłobu, Bo jak mogą w Uświęconej Ziemi, Coś powiedzieć? - nic nie zmieni, Walki o władzę nadal trwają, Inne, obce ręce o to dbają, Lecz kto wyciągnie je za bardzo, Niech liczą się z kikutami - twardo, I i II Wojna swoje rozkradła, Przez tego i tamtego sąsiada, A żyd czasem niby swoje woła, Które już nie jest jego, więc wal mu... Z czoła. Czołem. Pozdrawiam.
  13. Jak to jest w zarzewiu choroby,Jak przy tym zachowują się inne Narody,Gdy dzwon żałobny bije co chwilę,chwilę, chwileczkę, k*rwa chwilę,Przecież to nie gra w bile,debile, bilarda - łuzę i bile?Analiza strachu i powtarzane słowa,Jak u innych dochodzi wirus - mowa,Jak to jest,Panaceum swojskimi rękami dostarczany,Przez jakiś nadętych filutków zwalczany,Czyżby farmaceutykę pieniądz słaniał,Bo do mamony modlą, ktoś kłaniał?Powiedz, jak zarabiają na ludzkim cierpieniu,Chowając się tam zawsze w pewnym cieniu,Gdzie wnuk dziadka chowa, a dziadek wnuka,k*rwa, muka, aby ciebie nie spotkał,Wirus koronawirusów jak strzałka zatruta, Powoli wykańcza cżłowieka i ludzika, nuta,Przecież nie będziesz się przejmował,Jak w boleściach kaszląc człowiek kona, zona,Gdy pali ci płuca przy zwrotnym wydechu,Wciągając wijącą żmiję przy wdechu,Chociaż siatka strachu została rzucona,Niejednym starym przy tym trzęsie się głowa,Jakie teraz tematy w domach powtarzają,Jak teraz się wszyscy w tym trzymają,Odizolowanie od natury w ciągłym betonie,W cemencie, płytek i drucianych zbrojeń,A jak z ludźmi chętnymi, gotowymi do pracy,Gdzie nagle nie mogą iść po swoje zapłaty,Jak tu banki, jak tu czynsze, jak tu raty,Jak córka lub dwóch synów,I odwrotnie,Jak syn lub dwie córy,Gdy mówią, że postawili wysokie mury,A lichwiarze długów jak typowe szczury,Jakie banki wpuściliście na ojczyste ziemie,I jakie przez przestój mogą wziąść mienie,Więc lepiej się zastanów na czym zbijają,A co zabija i jak się między sobą :zabijają,I nie zapomnij o retrowirusach,Jak Kadaffi, Osama czy Husajn
  14. Przypadków ponoć nie ma, Cuda się zdarzają jak wola, Dajmy cudom swoje działanie, A przypadkom tylko mniemanie Pozdrawiam.
  15. A Szlachcianka na to zapytała : - Czy mój Mąż może zmienić się dla mnie? A Mistrz na to odpowiedział : - A czy Ty potrafisz zmienić się dla Męża? Odpowiedziała : - spróbuję. Po upływie lat przyszła do Mistrza. Na wstępie powiedziała mu : - Mąż zmienił się dla Mnie tak jak ja zmieniłam się dla Niego. - Jesteśmy szczęśliwi, dziękuję.
  16. A tą bajką nie jest jakaś bajka, Lecz Kobieta otwarta i względna, Znająca prawdę wiedząc, gdzie racja, Chociaż prawda czasem smętna, ale aranżacja, ale czy to akcja? Pozdrawiam.
  17. Gdy palec odzywa się do ekologii, nie znając Matki Ziemi czy chemii, Pozwól Zło w Dobro zamieniać, Aby Ciebie ciemność nie wciągnęła Pozdrawiam.
  18. Gdy Miłość przytula do Serca, Wtedy są pewne Rachunki Męstwa, Jak dotknąć Ciebie aby nie zranić, Jak odpowiedzieć by się nie zbłaźnić, Po prostu przytul, O Miłości Moja, Niech wszakże bądź jak Moja Ostoja Pozdrawiam.
  19. Bo Dzieci powinno bronić się własną piersią.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...