Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

KazimierzKaczorowski

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez KazimierzKaczorowski

  1. Miłością jego późną płótna i ziemistych barw paleta. Wieśniacy i garść kartofli to obraz życia... Natura żywa jak i martwa, dachy i rynsztoki olejowane. Wreszcie przemiana dostojna impresjonistyczna. Twory z innego świata w morskich barwach widziane. Niedoceniony za życia. Jednego obrazu sprzedawca. Cierpienia zaznał smak gorzki. Myślami błądził do gwiazd, do gwiazd! Pełnym sercem nie na pół gwizdka, Nie spacerem lecz sprintem.
  2. Tam dom twój gdzie serce twoje Moje już dawno złamane na dwoje Część skrępowana kwiatów polnych łodygami Zaś druga przybita do ściany gwoździami Jedna połowa boli druga tylko krwawi Nie ma sposobu by połączyć by naprawić Czasu nie cofniesz decyzji również Jeśli żałować to braku bliskości głównie Jak zdarta płyta sekwencje powtarza Winylu nie naprawisz to się nie zdarza Jeden łyk za dużo muzyka przerwana krzykiem Nie nazwiesz tego nałogiem prędzej nawykiem Tam gdzie oszczerstwa ziarno zasiane Zgniłe owoce będą zbierane W koszach zawiści uprzedzeń i niezrozumienia Nie uzbiera się odrobina przebaczenia
  3. @Franek K @jan_komułzykant Dziękuję za cenne rady :) nigdy nie pisałem sonetów. To moje pierwsze. Cała moja twórczość jest raczej nieuporządkowana. Postaram się dodawać to co tworzyłem na przestrzeni 10 lat w profilu. Liczę się z twardą krytyką. Piszę bo lubię w taki sposób przenosić emocje. I sprawia mi to przyjemność i w jakimś stopniu zostawiam część swojej duszy. :) Od lat prowadzę bloga. Lecz nigdy nie miałem okazji posłuchać jakichś rad od doświadczonych w temacie. Raczej zdawałem się na instynkt. Często znajdą się jakieś błędy gdyż nie jestem wybitnie zdolny. Ortografia i stylistyka u mnie leżały w szkole. Domniemam, że to dysleksja czy inne niestwierdzone coś. Czytałem na temat sonetów lecz nie sądziłem, że tak bardzo istotna jest podobna lub ta sama liczba sylab w każdym wersie. Nie wiem czy czasami nie porywam się z motyką na księżyc. @Rastu Jestem pasjonatem herbat. Najdroższą i zdrowszą herbatę jaką piłem, Biała "Anja bai cha" 40gr około 90zł ;)
  4. Ceremonia japońska łaknie jadeitu i tatami maty. Ceremonia polska pragnie zachwycać swoich gości. Od wieków kraina ta znana jest z wielkiej otwartości. Nasz naród bardzo późno poznał czaju aromaty. Przyjacielu życie za krótkie na zwietrzałe herbaty. Jako laik nabyłem po taniości ziele wątpliwej jakości. Dziś wiem, że nie warto szczędzić na zdrowiu i przyjemności. Skosztowałem, zapłakałem i spisałem na straty. Przypłynęła do nas z Indii ledwo lat temu trzysta, A znajdziesz ją w każdej kuchni w każdym domu. Chińska, asamska, japońska z przyprawami lub czysta. Nieważne czy pogoda słoneczna czy mglista Delektujesz się w ciszy lub przy muzyce z gramofonu. Lecz pamiętaj o etykietach nawet gdy jest to instant. < Jako, że jestem dość surowy dla siebie i często to co napiszę zostaje gdzieś w zeszycie z dopiskiem "skończę kiedyś"... Z chęcią wysłucham krytyki. Podpowiedzi. Wydaje mi się że czegoś tu brakuje. Że jest za prosty. Gdyby ktoś widział potrzebę korekty interpunkcji też chętnie przyjmę :) Pozdrawiam.
  5. Kolory tęczy Każdy tylko dla Ciebie nicością bez mej łzy. K.K. 11.06.2011
×
×
  • Dodaj nową pozycję...