workingclass

Ja mam wrażenie, że też znam sie lepiej, ale nie tylko po koncertach a i przed.

Być twardym, nie bać się łez. Pozdrawiam

@Marek.zak1 Mi najbardziej podoba się trzeci.

Mi, się podoba, ja dziś napisałem moje pierwsze trzy i nawet nie jestem pewien czy to limeryki he he

Nie wątpię, że to może działać, kiedyś były swatki. Ten tekst pisałem do kolegi, który miał rozterki. :)

Tinder W dziewczynach sobie wybiera bo jest użytkownikiem tindera Nie wie jednak co z tym zrobić kiedy realna szansa na spotkanie nadchodzi Co napisać Jak zwabić żeby szansy nie zabić Bo on nie ma pojęcia Chociaż wstawiła zdjęcia on też zdjęcia wstawił i w photoshopie ich wcale nie poprawił Zapytał o radę kolegów ale nie brał pod uwagę tego że oni też sami nie mają pojęcia zależy im tylko na tym aby zobaczyć zdjęcia Rady mu dają poważne Zrób to Zrób tamto Wyślij wiadomość Jaką Pozytywną Nie pytaj o to bo będzie kurwa sztywno Bądź sobą kolego Niezbyt nachalny one nie lubią tak na początku tego Przetestuj ją z osobowości literek może wyjdzie z tego zajebisty numerek A on się zastanawia czy nie zachować się jak stoik tylko tego się boi że nie wytrzyma I jak głupi tak stoi Ani bee ani mee i sobie tłumaczy że takiemu prawdziwemu jak on stoikowi tak właśnie przystoi I tyle to trwało czasu lebiego że match się skończył I już teraz chuj z tego

Nie wstawiałem na forum

Ja też popełniłem tekst o Tinderze, choć nie używam :)

Kaznodzieje wciskają nadzieję że sens życie nasze ma wyższy że po śmierci poza rozkładem coś z nami się dzieje Pozdrawiam

Podoba mi się lekkość z jaką snujesz swoje opowieści. Jak wchodzę na czyjś profil to staram czytać od pierwszego umieszczonego tekstu.

Ludzie to część natury, chcesz czy nie, to niepodważalne.

Czy to literówka czy artysta tak chciał?

To z tego wynika, że też jesteś jednym, który zaniża poziom tego portalu do żenującego poziomu.

To tak dla ścisłości, zadałem sobie mały trud i z grubsza sprawdziłem, twój "azyl" jest chyba ósmy z ostatnich 15 wrzuconych tu tekstów.

Inaczej Kobieta, stworzenie dziwne, na świat ma spojrzenie inne. W spojrzeniu innym nie ma nic złego. Nie w tym przypadku. Sprawa wydaje się prosta, a w głowie kobiety zmienia się, z ust wypływa odmienna jej postać. Interpretuje inaczej. Coś prostego ma tyle dziwnych znaczeń. Kobieta widzi, słyszy, czuje, płacze. Inaczej.

Przyszło mi też skojarzenie z tymi co oburzają się na myśliwych, na rolników szlachtujących świnie i potem z usmiechem kupujących schab w supermarkecie.