Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jjerzy

Użytkownicy
  • Postów

    61
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jjerzy

  1. Porzuciła róże herbaciane na peronie
    Zrudziałe. Jakby truciznami nasączone.
    Stał obok. Ochronił je
    przed wdeptaniem w bruk.

     

    Na jednej przeliczył zerwane płatki.
    Wróżyły dziewczynie - 
    kocha luby, czy nie kocha?
    Jak dociec, skąd wiedzieć?

     

    Spojrzał na oddalający się pociąg.
    Nie napotkał jej wzroku.
    Wdychał ostatki woni z bukietu.

    Kwiaty wypełniły swą powinność.

     

    Jakby nasączone trucizną.
    Upadły razem z nim.

     

    Ona nie kochała.

     

     

  2. Kiedyś napisałem córce, żeby miała na konkurs 'łamania języka' coś innego, niż Chrząszcza Brzechwy :)

     

     

    Żółw żołędzie żuł ze smakiem
    siedząc na głazie okrakiem.
    Łupał łupy i mełł miąższ, 
    lecz głód gniótł żołądek wciąż.

     

    - Czołem  żółwiu - żaba rzecze
    trzepiąc rzęsą. Właśnie lecę
    by naręcze zżąć żonkili.
    Pomógłbyś mi przez pół chwili?

     

    Żółw jął jęczeć wniebogłosy:
    - Czy cię, żabo, świerzbią włosy?
    Czyś widziała podczas żęcia
    tak hożego, jak ja, księcia?

     

    Słysząc żółwia czcze wykręty
    żaba, mając język cięty,
    na głaz wlazła i przy uchu
    mu ryknęła: - Kocmołuchu...

     

    Żółwia zelżyć nie zdążyła,
    bo choć niezbyt była miła -
    - smacznie mlasnął. Jak sam twierdzi,
    spożył żabę do żołędzi.

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...