Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

szara

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez szara

  1. szara

    Bezsilność

    Słyszę ich głosy Widzę ich twarze Znam ich zamiary Wiem czego oczekują To wszystko napędza mechanizm obronny Mechanizm który zasila się bólem A produkuje bezsilność Okna duszy zasłoniete Barokowymi firanami które w soli płyną Bez opamiętania fala za falą Wstaję jakby bez sił Chwytam za klamkę Czuje powiew zimna i wilgoci Ale idę w to bo tak łatwiej Staję jeszcze wyżej Rozkładam ręce do wiatru I lecę I nagle cisza spokój Czuję ból Ale taki przyjemny Taki jak ból nóg na koniec dnia po długiej wędrówce na przykład w górach I w tym przyjemnym bólu leżę W bezruchu powoli usypiam Błogość i ciepło stają się jednością A ja staję się nikim
  2. szara

    ONA

    Jej osoba wzbudza u mnie podziw Przy niej czuję się głupia Jej usta to przewodnik duszy Zawsze jest przezroczysta Oczy ma czyste i przejrzyste A wzrok czyni mnie ważną Nasza bliskość mnie onieśmiela Ona mnie podnieca Pragnę jej codziennie Jest dla mnie jak woda Bez której nie mogę żyć
  3. szara

    PRAGNIENIE

    To straszne Wręcz niemożliwe Niewiedza mnie zabija Mogę się przyglądać Aż moje oczy odmówią I nawet wtedy chce studiować Każdy mały szczegół Chce wiedzieć o wszystkim Jak gdzie kiedy - wszystko Ten urok paraliżuje Fizycznie i psychicznie Każda sekunda przynosi Ulgę ale zaraz przychodzi Pragnienie i nie odchodzi Do kolejnej sekundy Chce być wszechwiedzącą Ale tylko w tych emocjach Tych konkretnych ukrytych I tak intensywnych uczuciach Jestem od nich uzależniona Mimo tak wielkiego bólu Chce je zatrzymać w sobie Żeby nie przeminęły Niech mnie pożrą całą Kawałek po kawałku Bo to nie może zginąć Zanim ja zginę
  4. szara

    NA ZEGARZE

    Nie czuję Nie myślę Bezczynnie siedzę Patrzę jak na zegarze Kolejno wybija godzina po godzinie Wokół mnie pustka Każda minuta boli coraz bardziej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...