Duma do Pychy
-Przepraszam Panią my się chyba znamy.
Pycha do Dumy
-Wydaje mi się że już Panią widziałam,
czy nie zechciałaby się Pani spotkać?
na babskie ploteczki
choćby juro rano?
I tak spotkały się Duma z Pychą,
i tak do sprzeczki szybko doszło:
która ładniejsza ,zabawniejsza , wytworniejsza
Duma do Pychy
-ja zawsze taka elegancka
A ty bez bucików
dlaczego Baronowo?
-Bo trzewiki sobie zdarłam,
w Tańcu oszalałym z diabłem.
-Takie harce?- mówi Duma i poprawia sobie włosy
Pycha pończoszkę podnosi
i zapala papierosa,
mówi do Dumy
-Idziemy na wódkę. Jestem bogatsza
więc stawiam
Ale Duma nigdy na to nie pozwoli
Wiśnióweczkę zamówiła i ostatnim grosikiem zapłaciła
-Jestem bogatsza-powtarza Pycha-
dlatego piękniejsza i bardziej przydatna
A ty Dumo słaba ,słaba
- Nic nie poradzę że słaba jestem
powiedz mi kto ci tak pysznie doradza?
-Pan Zły w piekle mi karty rozkłada.
Oj-mówi Duma
z całego serca chciałabym cie gościć ,
ale wybacz , boję się
Utracić tożsamości.