*
Topię się, bo już tchu nie wystarcza.
- "Chcesz jeszcze trzymać się w środku?"
Brakuje nam powietrza.
Tłoczy się ogrom ludzi, a jeszcze ciągle ktoś nowy pojawia się w środku.
Wypychają mnie coraz dalej od głównego nurtu.
Serce mam jakby... przebite na wskroś.
Widzę nóż i rdzawą krew nas wszystkich, co wzdłuż ostrza płynie.
Przekazywany z rąk do rąk,
podąża dalej.
Czasem zatrzymuje się na krótko w czyjejś piersi.
Zadaje cios i pędzi dalej.
Kto ma nóż, ten ma władzę - na razie.
Teraz moja kolej.
*
Proszę o szczerą opinię, przyjmę wszystko, Katka:)