Pusto, choć pełno
w sercu
Pełno, choć pusto
w głowie
Nie spowiedź, lecz opowieść
O zmowie wbrew losowi
i z losem w połowie.
Za grzechy, za błędy
Wypiję, odkupię je jakoś,
Odżyję
I żyć będę jak kasztanowca liść szeroko,
rozpierzchle, do zimy
Bo wtedy koniec świata.