Ikar z Marsa
Użytkownicy-
Postów
16 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Ikar z Marsa
-
Kiedy krew mi się zarzuca Na uśpionych dłoniach Pijanego ducha W nadziei powstania Naszego uniwersalnego W szarości swoich dni Odkrywamy kolejne spojrzenie Bólu Samotności Szczęścia reprodukcji
-
Tańczę na moich ścianach By nie zachodziło słońce Włącz wieczorowe światło Będziemy się kochać Kiedy ja Tańczę na moich ścianach To nie wymaga dwojga Tylko mnie w zamyśle Wraz z wygiętą łyżką Tańczę na moich ścianach Do rana Od rana Od smutku I nadziei Tańczę na moich ścianach
-
Jestem Plutonem Dyskusyjne jest moje istnienie Dotykam siebie bez czucia Mam urywki Bez kontroli ich prawdy Wczoraj byłem żywy Dzisiaj już martwy Ciągle wytłumiony Bez argumentów
-
Czemu istnieje uśmiech Którego sam nie doceniam Zmieniam się ja A on się nie zmienia
-
Po co mi słowa Im mniej Tym większa głowa
-
Zadanie dostałem Odpowiedziałem Czy jest ciąg dalszy? Jeszcze nie wiem
-
Tarcze moja noszę Pomór i śmiech A jedyny kto mi cios zada Trzymam ją tak wysoko
-
Cierniem obszyty Mankiet koszuli mojej Dać nie mogę I trzymać ciężko
-
Mówię Bo lubię Najgorzej przy tym Że słuch pracuje
-
Bo dla uśmiechu Śmiać się nawet będę A gdy już zniknie I mnie nie będzie
-
Zmęczenie Okiem moim na mnie patrzy Tak, bo może Uśmiecham się
-
Po co Skoro to nie ma znaczenia Czasem szukasz początku A jego nie ma To po co To po co Skoro go nie ma To wiem Szukać nie trzeba
-
Po co Po co Jak Ja wiem. Czemu. To po co Ja wiem To po co To też To po co To po co To po co to oci nice to pic co po co oo Cocock ndnç fhj?ç
-
Kiedy powstaje żar Dusisz go Bo to nie ładnie tak Dymić komuś
-
Nie ma końca Początku na który patrzysz Nie dotykasz
-
Jestem wizjonerem, zrodzonym do życia nie do śmierci. Kaganiec jest wolny nie potrzebuje mnie. Ja lecę i nie mam żadnej opowieści. Nie istnieje nic tylko śmierć. Nie ma mnie.