Słowo do słowa
powstaje wiersz
już nie znika,
serce do serca
jak zegary
mogą przestać tykać.
Nie przetrwać próby czasu
to takie straszne,
że miłość można stracić
nawet uwięzioną w kartce.
Z każdym dniem
tik, tak
czasem czasomierze,
grają inny czas
nie zgrywając się w eterze.
A gdy dwie inne godziny
żadna nie jest dla nich ,
w końcu jedno odchodzi
idąc szukać dziury w całym.
Mieszając w mechanizmach
niszczy każdy, sprawny zegar,
bo żyje w kłamstwie
że każdy jeden jest go nie wart.
Niektóre się zatrzymują
inne zostają w błędzie,
myśląc, że nic nie znaczą
gdyż żaden nie jest rolexem.