Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Betina Vertis

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Betina Vertis

  1. Betina Vertis

    Czekam

    Tik tak tik tak Czas płynie, A przecież nie powinien. Świat się nadal kręci, Choć jak dla mnie, już bez wyraźnej chęci. Ja jeszcze ciągle żyję I jak wilk do księżyca, tak ja do ciebie wyję, A Ty mi nie dajesz odpowiedzi. Odszedłeś tak bez zapowiedzi. Nie dałeś mi się pożegnać. Ile jeszcze każdesz mi na siebie czekać? Bo czekam, czekam. Widzę Cię gdy oczy zamykam. A gdy je otwieram, Ciebie już nie ma Już Cię nie ma. Za oknem siedzi kruk. Czy przestąpi dziś naszego domu próg? Komu oczy wydziobie? Mam nadzieję że mnie, nie Tobie, Bo ślepa nie będę widzieć Twojego cierpienia. Po prostu odejdę w krainę cienia.
  2. Betina Vertis

    Kochałam

    Kochałam kiedy się uśmiechał Kiedy śmiały się jego oczy Kiedy podczas śmiechu drżały mu ramiona Co przypomina mi O drżeniu jego ciała Kiedy godzinami płakał Kiedy te same usta, Uśmiechające się za dnia W nocy mówiły "Chcę umrzeć" Kiedy te same oczy Były pełne męki i pustki Kochałam go całego Kochałam jego ból i smutek Kochałam jego śmiech Kochałam go bardziej niż siebie Kiedy umarł umarłam i ja Ale część, która przeżyła Poczuła ulgę Bo to ja tuliłam go do siebie w nocy Bo to ja dzieliłam z nim jego cierpienie To ja wiedziałam, że śmierć to dla niego wybawienie A teraz obcy ludzie stoją nad jego grobem I mówią jak samolubnie postąpił Mówią, że był tchórzem Że trafi za to do piekła I mogłabym się z nimi zgodzić Gdybym nie wiedziała Że jego piekło zaczęło się już na ziemi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...