Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

agatta

Użytkownicy
  • Postów

    38
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez agatta

  1. Musisz popracować nad rymami: słownej-wciągniesz; tonę-pontonem; kaczka-dziennikarska i jeszcze sporo innych. Jak idziemy w rymy, to trzeba być konsekwentnym. Plus słowa! Porwie - nie porwię; zamieć - nie zamięć. Ja bym zmieniła szyk w paru wersach: "albo wpłynę tam pontonem" jeśli już, "będę płynął wciąż tym prądem" I dałabym "sprawdzić chcę się w gierce słownej" Fajny pomysł :) ale trzeba jeszcze trochę posiedzieć :) o żabach rechoczących w sawach i o może morzu b mi się podoba :)
  2. bardzo dziękuję :) strałam się pokazać właśnie zewnętrze przygnębionego człowieka. Jaki widok nas otacza jak jesteśmy przygnębieni. A na dodatek to zewnętrze próbowałam przedstawić jako też organizm. Cieszę się że się podoba :)
  3. agatta

    Kobiety

    lekki, śmieszny, przyjemny :)
  4. Bo edytowałam wtedy , coś mi się poprzestawiało :) już jest ! :)
  5. co do tej reszty to właśnie bym przemyślała, moze skoro zdecydowała się podejść i pocałować to bardziej pisać jak o romansie. kto o tobie zapomniał? stuletni kochanku dramatycznie rozrzucasz ramiona i nadal nikt nie zapłakał ---------> napisałam na szybko i nie do końca ale szłabym w takim kierunku :)
  6. fajny wierszyk, poniżej to co ja bym poprawiła ;)
  7. Wysłany za świat ---> albo zaświaty, albo za świat - napisane oddzielnie będzie b fajne moim zdaniem wysłany jak list w zaświaty - listy normalnie nie są wysyłane w zaświaty, więc może bez tego listu wysłany za świat. przez morderczy świt i opuszczone noce. by narodzić się ponownie ---> to bym usunęła. Łkał, przygnieciony kroplami zapomnienia W końcu jawa uderzyła --> mi jakoś nie do końca leży ta uderzająca jawa siłą i ciężarem ----------------> tak samo jak uderzenie ciężarem. można uderzyć z siłą, ale uderzyć ciężarem? kurcząc się i gniotąc by znowu być. --------> w tym są zawarte ponowne urodziny z pierwszej zwrotki wyrastał jak kaktus zielony i ostry jak pustynne słońce ze spojrzeniem tnącym wymiary pozbawione ceny ----> nie łączy mi się do końca czemu pozbawione ceny, dałabym coś w stylu: wszystkie warstwy bezmiaru. był nieśmiertelny. ----------------------------------------------------------> do tego momentu dla mnie wiersz mówi o człowieku nie odnajdującym się w świecie, który przeżywa opuszczone noce, a morderczy świt zwiastuje kolejny dzień, w którym trzeba uczestniczyć. uważa on że świat nie jest miejscem dla niego. dopiero za światem, może stać się na nowo, poczuć że znowu żyje w innej bliższej mu rzeczywistości. w wierszu tym pokazane jest to obrazowo. człowiek wysłany za świat, w jakąś kosmiczną przestrzeń, jakoś się przekształca (tu: staje się zielony i nieśmiertelny).------------------> dalszej zwrotki nie umiem umieścić w tej interpretacji. z tego co rozumiem człowiek ten zrównany jest finalnie z jakimś bóstwem. Ja bym zmieniła jednak jakoś tę ostatnią zwrotkę. Wyrastał co roku, tuż obok. -------> jeśli był nieśmiertelny to kłóci mi się to wyrastanie co roku tuż obok, nie rozumiem Zapisał ścieżkę puenty -----> jeśli puenta ma oznaczać koniec życia to nie używałabym słowa puenta słowami proroczymi... ----> przewidywał koniec swojego życia? poznał tajemnicę śmierci? Symbolem jak z krzyża zdjętym ------> rozumiem nawiązanie do proroka na krzyżu. jednak użycie związku frazeologicznego przywodzi tutaj na myśl, że symbol ten jest jakoś tam wyświechtany, "zmęczony". i to razem nie skleja się do końca, trzeba by jakoś lepiej wykorzystać ten dualizm. No albo iść w kompletnie inną stronę. To tylko interpretacja widziana moimi oczami. Być może autor miał zupełnie co innego na myśli. Na pewno jest to inspirujące. Pozdrawiam :)
  8. agatta

    Koteria

    Może nieprecyzyjnie to ujęłam, jeżeli zależało Ci na takiej puencie - ok. Tylko zmieniłabym jednak trochę ostatnią zwrotkę, dla mnie nieuzasadniony ten cytat z mickiewicza, a można by było chyba to fajniej podkręcić żeby powstał taki lekki wierszyk. W pierwszej zwrotce zamiast "biały w mleku zęby pławi" dałabym np. "biały w mleku topi szpony" żeby było do rymu z szuka żony. Pozdrawiam :)
  9. agatta

    Koteria

    początek mi się podoba (sinopręgi fajnie! ), ale niestety przez zakończenie nie wiadomo o czym właściwie jest ten wiersz, trochę o niczym. niekonsekwencja w rymach. "Małe raczą w umywalni" raczą się? raczą kogoś? raczą czymś? Ostatnia zwrotka jak wytarta płyta, od niechcenia, klisza. Myślę że po przemyśleniu całego tematu mógłby powstać fajny wiersz :) Pozdrawiam :)
  10. agatta

    Trzymam się życia

    "dusza ulatująca przy każdym oddechu" ma potencjał. zwrotka o skraju tęczy, dla mnie do zmiany. mam wrażenie że chyba trochę zbyt sztampowo Pozdrawiam :)
  11. jednolita masa nieba i sterczące w niej korony drzew szarpią horyzont tworząc zewnętrze przygnębionego człowieka. naczynkowa struktura mgły władczo opływa każdy element tego strudzonego organizmu. soczewka oka jest twórcą świata, który zaraz zniknie zalany łzami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...