@Rafael Marius fajna akcja. Ale do skutera można się nachylić... I wirtualnie można przytulić:) co niniejszym czynię:)
@Monia zgadzam się w 100%. Stąd, notabene, ci najskromniejsi (powiedzmy - ostatni) będą pierwszymi :)
Również pozdro :) i dziękuję
P.s. Co do ateizmu, to sądzę, że to pewien etap w życiu człowieka (może i każdego) a nie stan permanentny. Trzeba przez to przejść, by przeżyć to i owo. Nic nie jest większe, niż własne doświadczenie.