
Kompot z ironii
Użytkownicy-
Postów
45 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kompot z ironii
-
Koło zamknięte
Kompot z ironii odpowiedział(a) na Kompot z ironii utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Sylwester_Lasota A faktycznie, nie zauważyłem ;) -
Nie muszę mogę moje "mogę" zależy od "chcę" A ja nie chcę
-
Stanął przed choinką malec. Widzi, że dziś Święty przyniósł mu prezenty. Niepewnie trzyma za palec. Zagubiony, nogą skrobie. Nie wie, czy zasłużył. Czas mu się wydłużył. Co dostał, zaraz się dowie. „A jak Ci się to podoba?” Pyta babcia szczerze. A co? Czy ten prezent? Czy na gałązce ozdoba? Tężą się dziecięce mózgi. Dorosły się śmieje. Może pod papierem Niepewniś odnajdzie rózgi?
-
Nagły błysk wieczności zastygły oczy w ramce skrzące dobrocią ogniki bezruchem stworzona chwila Światło miało granicę świat jej nie ma on także się zatrzymał chociaż wychodzi za kadr Kopnięta piłka w okno nie rozbije się szkło metalowy przycisk hamulec czasu Chronos nierad chwilowo bezrobotny stanęły zegary na odbitce świata
-
Poezja o poezji
Kompot z ironii odpowiedział(a) na Kompot z ironii utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niezmiernie mi miło, po raz pierwszy udało mi się sprowokować małą intelektualną polemikę :) -
Trudno być oryginalnym. Taką zadrę w sobie noszę. Potem tłumacz, że Twój "bal" i Osieckiej "żal" to inna para kaloszy. Co pomyślisz, już stworzone. W małej liczbie wszystkie słowa. Bo Asnyka "nowe" klei się do "głowę". Musisz myśleć od nowa. Prościej rzucić słowem w studnię. Tak, trudno być oryginalnym, żeby rzucić ad hoc, nim zapadnie zmrok garścią rymów niebanalnych.
-
Sport
Kompot z ironii odpowiedział(a) na Kompot z ironii utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@light_2019 A więc będę myśleć dalej ;) -
Sport
Kompot z ironii odpowiedział(a) na Kompot z ironii utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@light_2019 Zawsze można zmienić ;) Tylko na jaki? -
Po tym znać mistrza, że go nie widać. Nic z hałasu, spokój zawczasu. Nie patrzy w tył, "bo kiedyś był.." On nie umiera i żyje teraz. Nie stroi głowy w wawrzyn uwiądły. Nie trząsa wreszcie złotym kółeczkiem.
-
Przy tablicy
Kompot z ironii odpowiedział(a) na Kompot z ironii utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@light_2019 " Nie zgadzam się z tym co mówisz, ale oddam życie, abyś miał prawo to powiedzieć ". Pozdrawiam ;) -
Łuk odkrywca czy wynalazca proste nie leżał nigdzie na plaży od początku Stworzenia Robinson nie znalazł na drzewie ktoś musiał wyciąć wygiąć Nałożyć cięciwę Znasz różnicę więc czemu chcesz wynaleźć miłość Safona mogła ją opisać nie wynalezione a opisane odkrycie Ale Ty Kolumbem nie będziesz i nie dla Ciebie łódź magellanowa to jest tego rodzaju odkrycie którego nie można szukać
-
Cegła
Kompot z ironii odpowiedział(a) na Kompot z ironii utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Ilona Rutkowska Miło mi, cieszę się ;) Pozdrawiam. -
Cegła
Kompot z ironii odpowiedział(a) na Kompot z ironii utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Lahaj Trochę nie moje klimaty, ale tekst dobry ;) -
Z tej gliny jest już wypalona cegła. Bez świata się nie da, świat może żyć bez nas. Po co drzeć koszulę o nieważne słowa? Co ma nam przekazać niewydolna mowa? W końcu każdy człowiek widzi świat inaczej, słowa mają przecież tyle rożnych znaczeń. Różnica strojna w krzykliwe kłótni sukno. Wypowiedzieć – łatwo, powstrzymać się – trudno. Przekonania ostre, umysł jak ze stali, niemniej bez tej cegły świat się nie zawali.
-
Przestroga doktora Szumana
Kompot z ironii opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Burza blond Widzę stąd Z tego nic nie będzie Chociaż raz pojmij w czas rozumu orędzie Nagięć sto Stolik szkło Czarnej kawy morze Spacer dwa Dym i mgła Chyba jest Ci gorzej Cały świat starszy brat woła Tobie wszędzie Nadszedł czas stwierdzić: pas Z tego nic nie będzie -
Różnica
Kompot z ironii odpowiedział(a) na Kompot z ironii utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 Pozostawiam do wolnych przemyśleń ;) -
Między "wierzę" a "wiem" jest pokerowe "sprawdzam" Mało stawiasz niekiedy i odkryjesz wtedy wysoko kosztuje prawda Smutno-prawdziwy tren
-
Ach czerwcowe burze gdyby trwały dłużej i młodzieńcza miłość dłużej mogła trwać A nie jednym błyskiem nagle w oczy cisnąć łzę tego co było i przestało lać
-
Najpierw krzyczysz: ustąp młodym. Potem młody garścią czerpiesz. Następnie wyleniały kocur z rozbawieniem patrzy na skaczące kocięta. Potem się krzyczy o nieodpowiedzialności, tej młodej i niedoświadczonej. Idealizm lat wiosennych versus empiryczna zastygłość. Cokoły te same, a pomniki inne.
-
Bawiły się kiedyś w cetno i licho, klasy, skakankę, berka, bieganie czy w króla ciszy, rzecz jasna – cicho. Dzisiaj siadają przy szklanym ekranie.
-
Emocjonalna wygoda
Kompot z ironii odpowiedział(a) na Kompot z ironii utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Poprawione ;) -
Jak mam powiedzieć, co czuję, co ze mnie niby za zdobywca, równie dobrze możesz być w innym mieście, a nie tylko krzesło dalej. Widzę Cię i to tyle, umysł tworzy mur niepewności. Przed obawą śmiechu z politowania chowam się w emocjonalną wygodę. Ale jakby nic się nie działo, Ty przecież nie widzisz bitwy w mojej głowie. Zdawkowe "cześć" to jakieś ekstremum, gdzie się podziała moja elokwencja? Rzut oka ukradkiem, żebyś nie widziała. Tak, spojrzenie mi wystarczy. Ale przecież wiem, że ta wygoda zacznie w końcu uwierać.
-
Mater semper certa est ;)
-
Repetitio est mater studiorum - powiedział profesor na wykładzie. Nie sprecyzował tylko, czy chodzi mu o powtarzanie materiału, czy powtarzanie roku.
-
Niby nic chociaż ćma do płomienia szybko gna niby nic jednak coś dzisiaj odszedł ktoś Co dla morza znaczy kropla na tę wodę wielki pic kropla płomyk łza ulotna znaczą w świecie wielkie nic Dziś odjęto czyjeś bycie czyjeś ciepłe szorstkie ręce już nie będzie z życiem życia oczy już nie ujrzą więcej Niby nic, znowu ktoś prędko się do wyjścia zbiera tak się toczy boże coś istnieniowa anatema
-
3