Pokolenie - O nieśmiałym wejściu w dorosły świat młodego człowieka
Zostawili mnie samego z pokoleniem
Przemijają wychowania szkliste cienie
Zostawili mnie samego, odpowiedzialny za niego
Czarny łabędź leci, wystrzępione plemię
Mroczne dusze pochłonęły ciepłe serca
To euforia a to znów stara udręka
Odstawili jurną skuchę, wąż nam wpełza za pazuchę
Zaraz skończy się niespotykana werwa
Mówisz "Zrobię", oni mówią "W końcu zrób to"
Tylko Ty możesz uratować ludzkość
Całe życie oszukane, kiedy budzisz się nad ranem
I skruszony już bez łez odrzucasz duszność
// Witam, chętnie zapoznam się z Waszą konstruktywną krytyką :)
Dopiero zaczynam jakąkolwiek przygodę z pisaniem choć już kiedyś
próbowałem się do tego zebrać.
Witam wszystkich i pozdrawiam
Janyc