Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

the seckret

Użytkownicy
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez the seckret

  1. człowiek umiera a za nim następny i kolejny jak koralik za kamykiem każdy niepowtarzalny jak życie
  2. the seckret

    (nie)poprawna

    nadal gubi ludzi nie wiesz co to znaczy stać w deszczu kiedy na wyciągnięcie dłoni ani jednej parasolki przyjaźń przereklamowane słowo nie wszystkie błyskotki i neony to tęcze po burzy nie sięga po niebo i wcale nie musi stać jak na szpilkach wypuszcza z dłoni młodość w kolorze blue szach mat pianino gra fałszywe tony czas już przymknąć oko na zgrzyty zegarów liczy się tylko cisza tu i teraz i czułość spojrzeń do pary
  3. Dziękuję za komentarze .
  4. Wysłany: Wczoraj 23:22 z piasku jestem słyszysz przesypuję krew kiedy kolejny dzień wynurza słoneczne kręgi z morza w głębi człowiek płacze jak kamień sumienie zostawia ślad istnienia samotność lgnie do miłości kruszy rzeźbę płomienia na amen
  5. nie prowadzi przez wspomnienia niczym dzika ścieżka porosła piołunem deszczem mięty i majeranków srebrem do domu kiedy w snach przestawia szklanki w kredensie mruczy pod nosem pijane różance Marta wstrzymuje oddech szuka wody która złagodzi słony smak dzieciństwa
  6. Dziękuję za zajrzenie na mój profil i za chyba zbyt pochlebną ocenę.
  7. w snach przychodzi trzeźwy nadal chowam buty by nie odszedł chwiejnym krokiem z dzieciństwa
  8. the seckret

    nie(modna)

    jak imię Marta lubi zatracać siebie bez pamięci w pamięci kochanych czytać wiersze i rozmowy z różą o pogodzie schowałam kilka sekretów w szafie pod bielizną niczym plik banknotów uciułanych na niepewną godzinę kiedy smutni przyjdą i ostatni oddech czernią zakryją (nie)mów nikomu przyjacielu z lęku i tęsknot jestem
  9. guziczek i bluzka ciału to para bliska i nagle panika w szafie czerwona koszulka z zazdrości szary golf za gardło ściska
  10. ja znajduję złamane grosiki jak psi urok na swoje (nie) szczęście zamieniłam suwak błyskawiczny na maleńkie guziczki myślałam po nitce do sedna a on nadal jest jak pętelka Sorry tak mnie natchnęło przeczytaniu Marcinie twojego tekstu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...