nadal gubi ludzi
nie wiesz co to znaczy stać w deszczu
kiedy na wyciągnięcie dłoni ani jednej parasolki
przyjaźń
przereklamowane słowo
nie wszystkie błyskotki i neony to tęcze po burzy
nie sięga po niebo
i wcale nie musi stać jak na szpilkach
wypuszcza z dłoni młodość w kolorze blue
szach mat
pianino gra fałszywe tony
czas już
przymknąć oko na zgrzyty zegarów
liczy się tylko cisza
tu i teraz
i czułość spojrzeń
do pary