bez jakiegoś dopracowania bez zbytniego pomysłu w pierwszym
pachniało psami
i prababką - cygarka następne było
gdzieś
rozpoczął się motyw drogi kolejne w monotonii
za trzysta
złotych do czwartego przyszedł
mój mąż
i zamieszkał za biurkiem (w tym czasie budowałam już dworek z tarasem
i starodrzewiastym parkiem) dawno w przód
poszłam
on został bo ja
lepiej sobie poradzę w mieszkaniu teraz
lgną same prosto z ogłoszeń
pozdrawiam T