Krzysic4 czarno bialym

Niepotrzebna kobiecie woalka lepiej wygląda w kajdankach

Witam i jest mi bardzo milo ze do mnie zajrzalas i dziekuje za komentarz. Zmienilem ostatni wers wiem ze wyrzucenie "a " to nie jakas kolosalna zmiana , ale moze. Pomysle jeszcze nad pointe moze cos zmienie jak to mowia na orgu u ogra zawsze z happy endem ;)

wole zanurzyc sie po uszy i piekne slowa kontemplowac niz nad czerwona chustka w koszu za nad to glowic i przejmowac Swietnie uchywciles chwile bardzo mi sie podoba

Fajne choc w moim odczuciu to proza piekna ale proza nie wiem czemu odbieram tak a nie inaczej to co napisales. Pozdrawiam. Ps. Moze gdybys to jakos scisnal i zobaczyl co z tego skapnie bylo by fajnie jest potencjal w tekscie. Nie znam sie ale czuje ze gdybys go okroil tak jak czasem sugeruje egzegeta utwor by zyskal stalby sie bardziej dostepny dla ogolnego czytelnika. To tylko moje spostrzezenie nie musisz sie stosowac itp.

podziekowal

dziekuje wiem ze moge na pania liczyc pani B :D

Pozorne poczucie spokoju pająk zawisł w bezruchu zegar tyka uśmiech na twarzomasce - będzie dobrze pięść w żołądek wbita patrzysz nie widząc nic czas się zatrzymał

Rowniez witam i podoba mi sie :D szczegolnie ta flaszka ;D

Zgodzę się z tym, że nikt nie pisze dla serduszek, ale zauważyłem też ze gdy ludzie dostaną choc jedno to potem ciężko im cokolwiek zmienić pomimo iż wiersz kuleje. I o tym jest moja rąbanko/rymowanka

Już się buźka moja śmieje bo przyłapał Jacek mnie I jak belfer mądrze rzecze wstydź się kłamstwa to jest fe; ) Liczyć dobrze przecież umiesz Jeden dwa a potem trzy Więc na przemian wersy dałeś Siedem osiem hihihi A na koniec poplatane wersy rymy miks jak nic Ale serce już Ci dałem Nie poprawisz dzisiaj nic

Liczę sobie sylab osiem Gramatykę w nosie mam Byle tylko rym pasował Tu dołożę i ta dam Piękne dzieło znowu wyszło Szklą się oczy serce drży Wrzucam w orga co do licha Nie podoba on się im Popraw tutaj popraw tam, że jak słonik uszy mam. Niby wielkie, ale głuche. No poprawić chyba muszę. Nie !! Jest jeden, co polubił więc się mogę wierszem chlubić. Reszta marność nad marnoście. Ci co lubią to są goście! Nie poprawiam bez dwóch zdań Trzy serduszka przecież mam I tak gniotki przez dzień cały W maglu orga przerabiamy

Więc do syta nakarmiłem Ta zaczęła się przymilać To się nad nią użaliłem Resztę jednak sam przerobisz Nie chcę mieszać w twoim garnku Byle Cię nie naszła starość No do dzieła nocny marku

za zasiekami, murem z betonu, w sejfie na dnie skrzyni tam zapisane są krajobrazy -dotyk matczyny ciasno upchnięte muzyki dźwięki i czułe szepty - kocham czy kiedyś ujrzą światło dzienne?łudzi się marny idiota

bylem czytalem ale jak dla mnie ciezko sie czyta ta pierwsza zwrotke przez przerzutnie ale tekst jak zawsze fajny no i uzylem wujka googla by sie dowiedziec kto to za on ten laurent ladne obrazki :D jak zawsze zreszta

gdbym ja to wiedzial :D ja wiersze organoleptycznie odbieram czy jakos takos. moze chodzi o to ze powtarzasz to samo co z pierwszej juz przeciez wiemy ze ta pierwsza jest wysoka itd przepraszam za tlumaczenie

Pomysł ekstra ale Szczera Pierwsza cieńka i wysoka w tej zwrotce się posypało wszystko trzeba ja jakoś tam pogłaskać Mija dzień kolejna chwila

Tak myslalem zeby to wygladalo przynajmniej dla mnie masz powiedzmy 10 wierszy razem 100 punktow piszesz gniot dostajesz od wszystkich forumowiczow 200 kublow czyli masz minus 100 usuwasz wiersz lub z automatu wskakuje do warsztatu gdzie nie minusy znikaja a ty mozesz jeszcze popracowac nad wierszem punkty za poprzednie zostaja tak jak byly. Jak dla mnie byla by to motowyacja do tego by nie zostawiac jakis gniotkow w gotowych wierszach. Lub opcja numer dwa zlikwidowac pucharek i jako zero wprowadzic kubel z woda moze byc taka ktora sie wylewa. Nikomu nic nie zabiera a daje jasny komunikat ze utwor sie nie podoba

To nie dzień, tylko wiersz powoduje, że człowiek się zatrzymuje i nie może przestać czytać. za zasiekami, murem z betonu, w sejfie na dnie skrzyni tam zapisane są krajobrazy -dotyk matczyny ciasno upchnięte muzyki dźwięki i czułe szepty - kocham czy kiedyś ujrzą światło dzienne? bo trochę mi ich szkoda Miłego

tylko tak potrafię, walę, krzyczę - otwierać bez wybijania rytmu, dyrygenta, batuty czułych smyczków - lecz drzwi zamknięte, taki żart Boga - dać czułą duszę w sejfie dzisiaj jeszcze nie posypię głowy popiołem

Dziękuję Jacku za usmiech: )

nie wazne mi sie bardzo podoba :D pomysl na piatke z plusem jakby nie bylo nawet zamiast pucharu i innych punkow ujemnych to by bylo fajne szczegollnie ze za niedlugo smingus dyngus :D

czytam i czytam i czytam i probuje zrozumiec ciekawe to to

lepiej lepiejki sobie czytac niż stękać jęczeć i się nabzdyczać

szkoda czyli jeszcze go przemysle dziekuje jeszcze raz :D @kot szarobury Nie wiem jak cie mam do niej przekonac jak juz napisalem oxyvii czasem sie zlewa wszystko w calosc w jednosc

czarujesz pieknie jak zawsze milo sie czytalo