-
Postów
2 194 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez Maciek.J
-
WARIACJA 1 -SZELMOWSKA Mrugając kocisko na płot skoczyło Chciało zaśpiewać ale źle skończyło Spadło bowiem z płotu kocisko Bowiem było po deszczu…ślisko Leżał kot w gipsie nie długo nie krótko Zaśpiewał od nowa lecz z inną nutką WARIACJA 2 -AWANGARDOWA Wszedł kocur na płot napalony Nie stary i nie mizerota Ładny to wiersz tak na pół strony Zostawcie w spokoju już kota WARIACJA 3 - WSPÓŁCZESNA wejść na ogrodzenie sprytnie jak kot co mruga w piosence o stosownej długości policzyć nuty od nowa wszystko wyśpiewać WARIACJA 4 – W STYLU DISCO POLO na płot kocie się wdrapałeś tak ładnie mi zaśpiewałeś bo nie długo i nie krótko zaśpiewaj kotku milutko zaśpiewaj jeszcze cały czas tylko dla mnie jeszcze raz WARIACJA 5 - LIMERYKOWA Raz pewien kotek z okolic Łazów na płotek wlazł i spadł zeń od razu. Kuracja była dość długa dzisiaj kocurek nie mruga. Trwałego doznał bowiem urazu. Wariacja 6 -RUBASZNA Kotek wlazł na ogrodzenie Zadowolony szalenie Mrugał przy tym ładnie W sam raz i tak składnie Piosenka nie długa nie dla idioty A na płotach mrugają tylko koty Wariacja 7-RADIOWA Sztachety gwoździe Drewniany płot Na nim stoi kot Mruga przeraźliwie Nie wie jak zejść Tłum gapiów rośnie Kot nie wie co robić Ja mu się dziwię Po co wchodził na płot Ale taki jest kot Wariacja 8- DZIENNIKARSKA W dniu dzisiejszym przed południem w miejscowości Koty niezidentyfikowany kotek wlazł na płotek. Obecnie na tym płotku mruga. Trwa ustalanie pochodzenia kotka oraz celu jego pojawienia się w Kotach. Służby specjalne, wojsko oraz policja zostały postawione w stan pełnej gotowości. Wariacja 9 – SATYRYCZNA Wlazł kotek na płotek Niedobra była kaszka Nie będzie więcej zwrotek Bo to przecież fraszka Wariacja 10-EREKCJATO Wszedł na sam szczyt bez czekana i lin haki i klamry zostały na dole. miał wrodzony spryt i doświadczenie. zamrugał do wszystkich z góry. kolejny wysoki obiekt zaliczony. król ekstremalnych wysokości. wlazł kotek na płotek.
-
Bardzo dziękuję za empatyczny komentarz Bereniczko.
-
Chłodny podmuch zerwie mnie z gałęzi jeszcze zatańczę z wiatrem ostatni raz pora już odejść - to mój nadszedł czas i tracę ze światem resztki złotej więzi Niebawem upadnę na ścieżkę wydeptaną jestem coraz słabszy i taki bardzo kruchy nitki pajęczyn oplotły mnie jak złe duchy przypomina mi się już szara mgła co rano Raz po raz odezwę się mym szelestem dla całej rodziny to dni życia ostatnie nawet wyglądam inaczej brunatnie ale ja przecież jeszcze żyję i jestem Razem z liśćmi pięknym latem rozgrzany czekałem na tę najsmutniejszą chwilę kiedy nastąpi nikt z nas nie wie aż tyle znów czas przemijania i ja zapomniany Ziemia mnie przytuli do wiecznego snu matki natury prawa nigdy się nie zmienią moi bracia już się tak kolorami nie mienią ty przejdziesz się alejką dzisiaj właśnie tu Nawet nie poczujesz że będę w pobliżu ja ostatni liść który odejdzie w jesiennym niżu
-
czasami im się zdarza...
-
zostawiam serducho za ładny wiersz
-
bardzo dobry epigramat i to niejeden w tej miniaturce ale jest POEZJA jak zawsze serducho ode mnie
-
Miały dylemat raz dwie ryjówki: jak nie zostać łupem sówki? żab, pająków się najadły i na pomysł wtedy wpadły: norki to będą nasze …kryjówki Wtedy norki na to się odezwały a pomysł był nawet i wspaniały bo też norki norki w ziemi kopały zatem nie ma co czekać do jutra bowiem gdy nas złapią będą futra I tak ryjówki w norkach zamieszkały
-
Bardzo empatyczny i poruszający sumienia wiersz. Co prawda w mediach trąbią o lepszej jakości życia.bieda trwa nadal i tak naprawdę ubożejemy.Tylko tacy, którzy mają dużo dziś mają jeszcze więcej. Wszystko bym oddał władzy, która zlikwidowała by biedę w naszym kraju. Ale kto bogatemu wytłumaczy? Piękna poezja ale bardzo smutna.
-
@Wiesław J.K. Rzeczywiście smutne jest to, że są autorzy, którzy podważają nasze zaufanie zamieszczając wiersze nie do końca własne. Zwróć tylko uwagę Wiesławie, że Nick Annna2 to prawdziwe imię Ani i nie kryje się ze swoją tożsamością.W każdym razie ręczę za Anię i wiem, że nie posługiwała się nigdy i nie posługuje takim ,,mykiem,, używając Alusi a znam Anię nie tylko z tego portalu. Pozdrawiam ciebie serdecznie.
-
Dziury dronowe
Maciek.J odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Robercie, napiszę tylko jedno słowo: POEZJA -
bardzo lubię czytać twoje wiersze - zawsze piszesz je sercem i dlatego są tak niepowtarzalne a dodatek muzyczny - cóż Piotra Szczepanika lubię od zawsze i mam nawet płytę z jego piosenkami dziś takich piosenkarzy jest coraz mniej
-
@Sylwester_Lasota Annna2 nie pisze wierszy z użyciem AI
-
Pora wskrzesić dzisiaj wymarłe dronty* dronty dodo niech odwiedzą stare kąty tylko… żeby jeszcze umiały wtedy latać bowiem będą się z ludźmi także bratać Wreszcie już odetchnie nasz glob cały kiedy pod niebem będą dla nas latały kiedy polecą także nad każdą doliną przybędą do nas i do mnie z nowiną Jako największe z ptaków gołębie wojny wpuszczą na czarne głębie niech to całe zło zatonie wreszcie ale w każdym państwie i nareszcie Bez uczucia żadnej obawy i strachu spojrzy dodo na ciebie z dachu i zagrucha hymn pokoju światu może łapę poda jak siostrze lub bratu Każdy sobie swego dronta także zakupi nikt już nie powie że ten ptak jest głupi znów odpocznie łąka, pole i las zielony -------------------------------------------- wymienimy na dronty wszystkie… drony Dront dodo *(Raphus cucullatus) – wymarły gatunek dużego ptaka z rodziny gołębiowatych (Columbidae),
-
Dla mnie posługiwanie się AI w twórczości literackiej jest oznaką braku talentu.Komputer nie zastępuje człowieka tylko go wspiera i wystarczy.AI w poezji to dla mnie jedno wielkie nieporozumienie.
-
za wywołanie wojny powinien być najwyższy wymiar kary z odebraniem wszelkich wcześniejszych honorów i zasług to nie jest ,,oko za oko'' ale jedyna sprawiedliwość
-
Przecież moją drogą jest
Maciek.J odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
lubię czytać wiersze o życiu z nitką filozofii dlatego twój bardzo mi się spodobał Waldku -
W rozbitym lustrze nie szukaj swego odbicia podnieś jeden odłamek a ujrzysz okruch życia ostatnia umiera nadzieja to wiary w sobie wciąż od zawsze szukasz na koniec miłością ją posklejasz i wstawisz w ramy tylko klucz dawno nie pasuje pordzewiał stary zamek minione lata dawno pokrył kurz może do skrzypiących drzwi ktoś jeszcze kiedyś zapuka i zostawi siebie w darze bez skrzydeł odlatujesz do lepszego świata na ledwie parę godzin dopóki będziesz tutaj i jest nadzieja choć jesteś taki bezradny jak dziecko w dniu narodzin
-
czuję się teraz jakbym nie był człowiekiem tylko nieudanym moim wierszem bez rymów i średniówki wyrzucony z tomikiem na makulaturę może z tego papieru powstanie coś lepszego i udanego albo nikt mnie nie przeczyta bo będę mniej potrzebny niż kolorowa papeteria kiedy nie mam już do kogo napisać
-
@Nata_Kruk masz rację , wymieniłem
-
Codzienna prognoza pogody dla duszy.
Maciek.J odpowiedział(a) na Krzemek Gorai utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Tomasz Goraj ależ ja wcale nie żartuję - w moim domu rodzinnym wszystkie koty były czarne czyli bombajskie. To taka rasa, która przybyła do Europy. Ale jeśli Icek ma biały ogon, albo łapki albo półgłowy to jest już mieszańcem a nie kotem rasowym. -
Codzienna prognoza pogody dla duszy.
Maciek.J odpowiedział(a) na Krzemek Gorai utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Tomasz Goraj jesli Jacek jest cały czarny bez białych łap albo głowy to jest rasowym kotem czarnowłosym ,felinolodzy nazywają te koty ,,bombajskie,, -
Nie skacz na głębię bez...
Maciek.J odpowiedział(a) na andrew utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@andrew niezmiennie z podobaniem czytam twoje wiersze i odkrywam na nowo samego siebie -
@Berenika97 w samej rzeczy dlatego śmieszą mnie politycy, którzy wypominają kłamstwo innym politykom a sami kłamią jak najęci.
-
Vilanella dla Niej III
Maciek.J odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 wiem, że nie o tym jest twoja vilanella ale zobaczyłem siebie w tym latawcu - wolny przepadne w chmurach i spłonę w słońcu a kiedy złapiesz mnie za sznurek i zatrzymasz w ciepłej dłoni będę szczęśliwy, że nie jestem sam... Dzięki za piękny wiersz -
Pan, który mieszkał zawsze na Woli niestety nie miał zbyt silnej woli. Przeżywał straszliwe męki że zawsze jest taki miękki. Dziś w polityce kłamie do woli.