[img]http://4.bp.blogspot.com/-erM0UQZfkWs/VdbWI-jHvsI/AAAAAAAAXwQ/BzOLCU_wJ5k/s320/anigif%2Bczas-crop%2Bx%2B360.jpg[/img]
^
Taplamy się w swoim rozumieniu świata
jak gdyby ta nasza percepcja
była jedynie godną.
Żadne odgłosy z zewnątrz nie docierają
do naszej świadomości.
Nawet najbliższe nam osoby
nie są w stanie - ani my ich - pojąć.
Nie postrzegamy krytycznego odbicia nas samych
w spojrzeniach innych osób.
Widzimy jedynie aplauz dla swoich poczynań
w twarzach, o podobnym wyrazie oczu.
Inne spojrzenia,
mogące nas wprowadzić w zakłopotanie
omijamy bezwiednie.
Są dla nas dzikie od nienawiści.
Blokują wszelkie drogi porozumienia.
Nawet w internetowej sieci.
Osoby o takim oglądzie rzeczywistości
nigdy nie będą zdolne podnieść się z kolan
i spojrzeć komuś prosto w twarz.
Czyste i jasny wyraz oczu jest dla nich obcym,
powalającym z powrotem do poziomu pełzaczy.
Wiara i nadzieja mogą jedynie powrócić
po definitywnym odejściu w nicość
politycznych wichrzycieli.