Wieczór już zaszedł, psy się uśpiły
a ja zalałem znów ryło
Byłem u jednej pani "wciąż miłej",
lecz ją lumbago pogięło.
.
Ja napalony, ona pogięta;
do baru więc zajść musiałem.
Setka... dwie setki i parę piwek.
No i... się wnetki zalałem.
[img]http://www.osme-pietro.pl/images/smilies/b_09cheers_1.gif[/img]
Dzisiaj mnie męczy kacyk okrutnie
więc piszę, co z śliną spadnie.
Muszę się jednak podleczyć nieco,
więc idę. Gdzie? Niech ktoś zgadnie...