Monika_Myszka

Ćwir, fru, puk, kuk, hu, uuu... wpadają w ucho pada deszcz, deszczyk sobie pada na na na na na na... spada na nos, też na ucho tu tu tu tu tu rośnie trawa sz sz sz sz szeleszczą drzewa pudżu pudżu puka serce i ten nieprzyjemny, sztuczny, stresujący dźwięk.. telefonu.

widze, że odpowiadasz... użyczysz mi też jedną odpowiedzią na pytanie czemu "cisza"-tytuł

wszystko jasne.

nasze myśli kształtują ,kreują naszą rzeczywistość nasza wyobraźnia kreuje rzeczywistość ludzie często oczekują tego czego sami nie mogą dać życzę odważnego kroku do wyjścia z mroku

prostotą muśnięty ten wiersz... Trafia mi prosto w oczy

szacunek

krótki ten sen ;)

Kocham Cię, chodź to tylko słowa które nie maja znaczenia... Myślę o tobie wciąż i jak na złość te myśli nie odklejają się od mojego mózgu! I przychodzi ta noc pełna namiętności... czasem też poranek. Dotyk! Ten dotyk rozgrzewa moje ciało do czerwoności. I tak się wyginam jakbym unosiła się nad łożem. Oddech mój taki ciepły, że mógłby roztopić zamrożone sople. W perwersyjnym skupieniu odczuwam Ciebie i upajam się Tobą. A... a za oknem... za oknem piękne niebo, winorośl oblepia mój dom, ta piękna kompozycja nieba z chmurami jak wata, do tego soczyste zielone liście wszystko to zza okna. Upiększają moje okno Jak i ty upiększasz mi życie, tak namiętne, przepełnione Tobą... miłością... Jak uchylę tylko to okno wychodzi do wnętrza ta natura- te naturalne śpiewy ptaków, czasem nie do wytrzymania nie do zrozumienia ich mowy, tez ten porywisty wiatr mrozi pościel. Bo człowiek nie zrosi tego co jest naturą... i robi się na sztucznego jak te dwa początkowe sztuczne słowa. A... a za oknem... za oknem piękne niebo, winorośl oblepia mój dom, ta piękna kompozycja nieba z chmurami jak wata, do tego soczyste zielone liście wszystko to zza okna. Upiększają moje okno Jak i ty upiększasz mi życie, tak namiętne, przepełnione Tobą... Tylko jedno nasuwa się tu pytanie- "przepełnione Tobą"-szczerością czy sztucznością?

Dziękuje, zapraszam do innych moich wierszy

Ten mróz i te kobiety zabiją tych Mężczyzn tu.

Pukam do drzwi kamienia. - To ja, wpuść mnie. - Nie mam drzwi - mówi kamień W. Szymborska...

kilkadziesiąt interpretacji... jak i kilkadziesiąt odczuć tego stanu, słowa jakim jest tęsknota. Dla mnie to pusta, dziura, jakby promieniujący ból, z każdą myślą opadający w dół. Ból... wyginający moje ciało, które za chwile się kurczy i uspokaja przez wylane łzy. Ale potem znowu przychodzi ten stan! Ręce wyciągnięte przed siebie szukając tego co im brak. Dla Ciebie to zagubienie, niemoc w odnalezienia swojego miejsca nie wgłębiasz się w temat. Nie szukasz odpowiedzi zajmujesz swoje oczy i mózg lekturą. A Dla ciebie....? czym jest ten stan ducha? Ukojeniem, spełnieniem, bezsilnością a może i szczęściem?-bo dla mnie na pewno poplątanym stanem szczęścia!

Hey, tu ranny ptaszek sie odzywa (od wiersza "Nerwy") dzisiaj jestem nocnym nietoperzem... przed snem wstąpiłam i natknęłam się na Twój wiersz:) PIĘKNY :D Dobranoc.. lece do krainny wiosennych snów

to ten stan kazał mi pisać wielkimi literami :)

Niewyspana ,wczorajsza idę przez miasto,które się BUDZI! Siadam do biurka, śniadanie przed nosem ,brak energii by je ZJEŚĆ! Stuka, pyka, obija o klawiaturę swoimi paluchami, coraz szybciej ta DZIEWCZYNA! pobudźcie mnie do życia, dajcie mi energię promyki SŁOŃCA! Życie romantyka chce zmienić w REALISTĘ! WSZYSTKO JEST PROSTE!

czasem człowiek jest oślepiony, Dziękuje za jasny błysk:)))

przepraszam, klawiatura mi nie działa tak jak powinna :) tak "ciepła" a tak przy okazji to nie można tego edytować, czy jest jakaś opcja?

Nienawidzę jak się nie odzywasz chodź wiem, że cisza nas łączy Nienawidzę jak nie dajesz mi w dniu ciepłej otuchy chodź wiem, że nasze myśli się łączą Nienawidzę jak odjeżdżasz chodź wiem, że ta odległość nie gra roli jesteś w moim sercu, myślach, w duszy trzymam Cię za rękę i otulam się kocem na którym spaliśmy... Czyli jesteś ze mną wciąż ale zobaczymy się za rok może 5

Bóg słucha ciebie jak śpisz też- całe życie kocha Ciebie tak samo- nieogarniętą miłością! peace;)

piękne!

Widzę szafę ciepłą od ciuchów, Poduszkę gorąca z piór, Lampkę gorącą do czerwoności Matkę parującą z gorąca po jodze Kota ciepłego przez sierść I moje serce topiące Się -z gorąca do ciebie. pod Twoimi ramionami.

Widzę szafę ciepłą od ciuchów, Poduszkę gorąca z piór, Lampkę gorącą do czerwoności Matkę parującą z gorąca po jodze Kota ciepłego przez sierść I moje serce topiące się -z gorąca do ciebie. pod twoimi ramionami.

wczoraj księżyc świecił tak mocno, jakby chciał coś do mnie powiedzieć dziś słońce milczy, ukrywa się, ma moralniaka, księżyc zawstydził słońce.. to była jasna noc. teraz jest szalony poranek

Witam, moja odpowiedz odnośnie Boga... Bóg był w tych wszystkich ludziach którzy cierpieli, on był z nimi ;)

piękny