Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Monika_Myszka

Użytkownicy
  • Postów

    62
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monika_Myszka

  1. Witam, lubię wolne komentarze.. czas tak odległy...a Jedak nadal ja by działo sie=ę to teraz człowiek nigdy nie zapomina, zawsze pozostawia dobre wspomnienia. i ciekawe jest to że najchętniej chciałby swoją przeszłość urzeczywistnić od nowa
  2. Za naszą przyszłą pierwszą randkę?
  3. Monika_Myszka

    wybory

    puk,puk wyboru nadszedł czas. w którą stronę spojrzysz się? jaki obejmiesz drzewa pień? z kim przez życie przemkniesz? zawirujesz jak wiatr, rozpromieniejesz jak słońce a gradem będziesz jak on przyjdzie. Tyle dusz, tyle serc. Jedak zaufana zawsze będziesz Ty. splecione nasze dłonie od dzieciństwa prowadziły nas tą samą drogą, lecz z innymi ścieżkami Ale to nic, zawsze zostaniesz najbardziej wartościowa.
  4. @Marlett tatuaz-moja inerpretacja... nalezy do tych na czarnym dnie, moze to stad wynikł ten mój komentarz,,,
  5. Lecą dni, lecą lata Czuję już starości cień A życie wciąż figle płata Czy nocą czy w jasny dzień I nawet się nie obejrzysz kiedy minie życie twe I nagle staniesz zdumiony przerażony w gęstej mgle A ta mgła to czas przebrzmiały Twoich długich życia lat Zatrzymujesz się zdumiony Czujesz, że to twój czas I znów budzi cię poranek Jak w dzieciństwie twym tylko żeś już stary dzbanek Z pustym dnem...
  6. dodaj do ulubionych Ciemna mgła jasny ląd, Zamazany obraz ,ludzi tłum Serce w zbroi krople łez Wszystko to mała drobnostka Brak siły , chce wstać Złocisty kwiat zwiędł Zwiędł razem ze mną Ból żal kryzys , zalanie uczuciami, upokorzenie To wszystko co w sobie mam W ciemnej mgle wśród tłumu ludzi
  7. Leżę na różowej kanapie... wszystkiego mi dostatek. obserwuje na co mam ochotę i wymyślić nie mogę.
  8. przemawia... i piękne wprowadzenie...
  9. Ciemna mgła jasny lad, Zamazany obraz ,ludzi tłum Serce w zbroi krople łez Wszystko to mała drobnostka Brak siły , chce wstać Złocisty kwiat zwiędł Zwiędł razem ze mną Ból żal kryzys , zalanie uczuciami, upokorzenie To wszystko co w sobie mam W ciemnej mgle wśród tłumie ludzi
  10. Takiego płaczu nie usłyszę już ... Przez utratę pierwszy raz To pęka w środku, rozsypujesz się w pył Myśli krążą wokół ostateczności Nie widzisz sensu w tym co straciłaś Ukradziona dusza, stracony czas Nieodwracalne skutki utraty najbliższych Wylewające się łzy z pustki przenikniętej nim. Nie warto poświęcać siebie dla czegoś czego nie ma.
  11. pięknie powiedziane... i gdzie tylko zechcesz w mig!
  12. Wielki, mały człowiek.... nanana...
  13. Monika_Myszka

    tysiąckrotnie

    emocje są ponad! dziękuję!
  14. wiruje w kosmosie robię piruety jestem lekka jak piórko mam Déjà vu lecę w górę delikatność nieba, chmur i piór stan nieważkości moje oczy się zmieniły w kameleona a krwisty kolor ust zmienia swoje barwy jakby i sprawia, że wargi się ciągle poruszają paznokcie są elastyczne, lśniące zaczynam widzieć przeźroczystą skórę widzę swoje ciało, pod ciałem. życie... nieustanna praca, reakcja. jednak najciekawszą sferą to brzuch. oddycha on, unosi się, pęka a zarazem blokuje emocję. w chwili jego rozluźnienia -paradoksalnie wybucha wychodzą z niego glizdy,poczwarki, zamieniające się w motyle neonowych kolorów, tryska jak fontanna snów ciągnąc ciało na huśtawce ku górze...
  15. nienasyceni, szukajac wolności w poezji
  16. czy... otwarte zakończenie pięknego wiersza ;)
  17. spokojnie... spokojna jest ta woda:)
  18. debatę to Wy już tutaj stworzyliście...;) autorowi pasuje tak jak jest... ale jednak nie do końca... miałam jakieś 'ale' teraz już decyduje... "niewiastą z kobiecym imieniem"
  19. zamarzyłam się. a jakie tatuaż... wybiły mnie z tej pięknej woni, smaku tęsknoty, wspomnień
  20. Nosiłbym te spodnie, jeansy levis takie proste, luźne na tyłku, do tego... bluzkę, bluzę, koszule, różnie bo... i tak bym był przystojny, przez swoje buty zawsze drogie, porządne, klasyczne. Mój zarost, zawsze wyglądający na zadbany choć nie zawsze idealny... moja postawa będzie statyczna, dłonie silne a wzrok poważny za to mój wyraz twarzy będzie pogodny będę pracował solidnie, jako prosty człowiek, ale za to w nadgodzinach mój umysł będzie chłonął wiedzę będę lojalnym, prawym, wiernym przyjacielem przyjaciół A ta przeciwna płeć, która przez swoje biodra falującym krokiem wypełnia całą kulę ziemska, kobiety, piękne niewiasty byłyby moim uzależnieniem w każdej chwili, dla mnie wolnej, każdego dnia, każdej przerwy w zamkniętej wyobraźni pod powiekami widziałbym tą piękną, kształtną postać, jej usta, oczy, rzęsy, nadgarstki, żebra, pośladki, brzuch, biust, nos, policzki, uszy, stopy to własnie widziałbym co dzień, ale nie zawsze w tej samej kolejności. Moje życie zmieniałoby się wciąż przez każdą z niewiast, bo każda jest inna, co innego nosi w sobie. Odkrywałbym je dogłębnie dawał sobie czas na poznanie niekiedy rok, niekiedy dzień, w każdej widziałbym inną piękność, w jednej widziałbym namiętność, w drugiej subtelność, w trzeciej cisze, w czwartej roztargnienie, w piątej szaleństwo, w szóstej powagę, w siódmej miłość. Jakbym się zakochał góry bym przenosił Stałbym się psem podwładnym, lecz z moimi zasadami, Oddałbym moje zycie, czas, siebie, poświęcenie zmagałbym się z moimi trudami i pokonywałbym słabości wiedziałbym to i byłbym pewien, że to ona! Do śmierci. Proste życie faceta. W tym życiu przypadło mi być niewiastą o imieniu kobiety.
  21. Nosiłbym te spodnie, jeansy levis takie proste, luźne na tyłku, do tego... bluzkę, bluzę, koszule, różnie bo... i tak bym był przystojny, przez swoje buty zawsze drogie, porządne, klasyczne. Mój zarost, zawsze wyglądający na zadbany choć nie zawsze idealny... moja postawa będzie statyczna, dłonie silne a wzrok poważny za to mój wyraz twarzy będzie pogodny będę pracował solidnie, jako prosty człowiek, ale za to w nadgodzinach mój umysł będzie chłonął wiedzę będę lojalnym, prawym, wiernym przyjacielem przyjaciół A ta przeciwna płeć, która przez swoje biodra falującym krokiem wypełnia całą kulę ziemska, kobiety, piękne niewiasty byłyby moim uzależnieniem w każdej chwili, dla mnie wolnej, każdego dnia, każdej przerwy w zamkniętej wyobraźni pod powiekami widziałbym tą piękną, kształtną postać, jej usta, oczy, rzęsy, nadgarstki, żebra, pośladki, brzuch, biust, nos, policzki, uszy, stopy to własnie widziałbym co dzień, ale nie zawsze w tej samej kolejności. Moje życie zmieniałoby się wciąż przez każdą z niewiast, bo każda jest inna, co innego nosi w sobie. Odkrywałbym je dogłębnie dawał sobie czas na poznanie niekiedy rok, niekiedy dzień, w każdej widziałbym inną piękność, w jednej widziałbym namiętność, w drugiej subtelność, w trzeciej cisze, w czwartej roztargnienie, w piątej szaleństwo, w szóstej powagę, w siódmej miłość. Jakbym się zakochał góry bym przenosił Stałbym się psem podwładnym, lecz z moimi zasadami, Oddałbym moje zycie, czas, siebie, poświęcenie zmagałbym się z moimi trudami i pokonywałbym słabości wiedziałbym to i byłbym pewien, że to ona! Do śmierci. Proste życie faceta. W tym życiu przypadło mi być niewiastą o imieniu kobiety.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...