Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lukatiano_Mercer

Użytkownicy
  • Postów

    60
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lukatiano_Mercer

  1. Klatka malutka Troszeczkę ciasna Królik z podwórka Uciekł do miasta
  2. Pierw myślałem że to ma byc serce. Ale bardzo ładne ujęte. Pozdrawiam L.M
  3. Dobry tekst, lecz nie zgodzę się z tą swoistą gloryfikacją oczekiwania na "pomoc" czerwonych za rzeki. Ale to nie miejsce na takie dysputy. Utwór bardzo ciekawy i szacunek za pamięć i chęć wyrazenia tego. Pozdrawiam L.M .
  4. jesteśmy jak bezpańskie psy szukamy szczęścia domu miłości życia wartości dawniej wilk dziś pies stracone życie smutku deszcz nie mamy czasu na nic stojąc w bramach czekamy na śmierć szczęście jest nam obce kwiaty trawa słońce nie ma tu dla nas nic my bezpańskie psy
  5. anioł zaśpiewał oddajcie ideę mur musi paść na wszechczas buntowniku rewolucja jest niczym tylko krew na ulicach dym zmarły człowiek płacz władza ta sama choć nowa nie uraduje serca czerwona flaga na wietrze faluje kiedyś oddałem życie za nią dziś nie oddam nic nie ważny kolor bunt zabija bunt
  6. @Bronisław_Muszyński O Białą rasę walczmy! Podpisano: Herr A.
  7. @Kalista_Zachary Krótko, lecz konkretnie. Bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam L.M
  8. jeśli potrafisz śpiewaj z nami kołysankę whisky kwiaty zielone piach żółty sen czarny miłość w pamięci usta zamknięte oczy rany na ciele nie chciał lecz zabił serce krwawi śpiewamy kołysankę whisky lalalala lala la brzdęk strun rapsod roznosi się po cmentarzu jest piątek bez miłości zawsze jest piątek ten piątek aniołowie płaczą i ja oni my wy ty on i ona też matka ojciec syn córka nie płacze ona wie wiatr gra na liściach ptak śpiewa w waszym pięknym świecie zabrzmiała kołysanka whiskey la lalalala la -------------- 11.02.2014
  9. Znikną uśmiech z twarzy miał być heroizm pozostał hera izm
  10. Jutro wyjeżdżam By nigdy nie wrócić W piasku widzę sens tej podróży Wyjeżdżam po prawdę By ją oglądać Uczyć się Trwać Nie wrócę szybko. Zaufaj mi. W tej jednej chwili Cię nie skłamię Ostatnich sił anioł Pełza po zwycięstwo Ucieczkę
  11. Dawniej otrzymywałem wiele listów, dziś to przeszłość ludzie nie piszą już tak chętnie jak kiedyś jestem sam Dawnej pisałem z wieloma osobami, dzisiaj pisze do mnie tylko ZUS i okoliczna sekta pisanie listów zamiera. Nic nie mogę z tym zrobić mamy smsy maile facebooki twittery listy nie są potrzebne a ja tracę znajomych przyjaciół ludzi którzy mnie rozumieją kod zero jedynkowy wygrał z listonoszem ktorym jestem od lat
  12. Polacy! Ziomki i laseczki! Wzywamymy was, my chrzciciele unii, multikulturowi piewcy prawdy, dla waszego dobra, szczęścia zapłacić musicie Dajmy domy biednym wasze domy dajmy nam wspólny dom Socjalizm jest zły! Precz z komuną! Dołączamy do kolejnych Unii by go wiecej nie było. Hipokryzja żyć nam nie daje mówimy jedno, robimy inaczej bawmy sie w politykę! Flaga powiewa na wietrze, orzeł dumnie podnosi koronę. Polacy! Polacy! Polacy! Unio! Unio! Unio! Jak mówić? Jak pisać? Jak żyć? Odpowiedź mi
  13. @WiJa "... A przecież chodzi o to, żeby każdemu się zgadzało i każdemu się zgadza, przeważnie coś innego..." Piękne słowa :) Nic więcej nie trzeba :) Pozdrawiam L.M
  14. @Waldemar_Talar_Talar Powroty bywają różne. Możemy je różnie mierzyć, taki jest ten świat, lecz tak naprawdę w każdym powrocie chodzi o to samo. Pozdrawiam L.M
  15. Z kubraczych myśli wpłynęła idea jak zlote runo czasu przyszłego Kwiaty umarły jak umiera Czlowiek Powroty są trudne i najlepszym rozwiązaniem jest brak powrotu i idei Brak słońca i kwiatów nieba szarosci smutku stresu szaleństwa które trzyma nas przy życiu życia które doprowadza do szaleństwa Noc ostrzy noże na ludzi a ludzie ostrzą kły Szalenstwo pieniądze sex alkohol idea kilka słów cały świat
  16. nie chcę ciebie więcej odebrałaś mi umysł zabrałaś mi wszystko prawie wszystko biegliśmy do gwiazd apatia nie pozwalała istnieć serce stanęło w ogniu ugaszone nienawiścią zostało martwe nie chcę pisać smutnych wierszy nieśmiertelność zasad słońce przecież wróci nastanie dzień nieoczekiwany wlewam do krwi horyzonty zabrane przez lata nie chcę ciebie więcej upozorowana prawda podróż w gwiazdy twoich ramion wpatrzony w żywy spokój twoich kroków nie chcę uciec tam gdzie kwiaty żyją po śmierci wstaje świt umiera noc zasady list bez nadawcy
  17. zasadniczo nie lubię wtorków źle się kojarzą źle o nich świadczy nie lubię także maja jest smutny w tych kwiatach i ogrodach dzieci idą do komunii ja odwiedzam piekło jeszcze nie lubię kotów rybek akwariowych plastikowych zderzaków mleczy walk drzew chodników pieniędzy diamentów i Ciebie tak Ciebie nie lubię najbardziej nie znam Cię a już za tobą nie przepadam smutek nie miej mi tego za złe Ty mnie też nie lubisz mimo że się nie znamy umieramy w tym całym nielubieniu
  18. Jestem zamknięty w inkubatorze szaleństwa poczęcia swej wiary i idei niemocy silnej jak kamień na czele lawiny zamknięty przeobrażam się by trwać szalony niepewny bal balony uciekły w przestworza serpentyny zaplątane wokoło jej szyi niech żyje bal tango i walc jak diabeł i anioł spokój i gniew tańcz głupi tańcz w inkubatorze zamknięty lecz wolny zawsze możesz wyjść lecz nie chcesz ja też wolę zostać tu zniewolony anarchista szaleniec nie uznający wszelkiej formy społeczeństwa siedzę w inkubatorze tobie radzę też pozostać w nim tu jesteśmy sobą tylko tu jesteśmy bezpieczni inkubator szaleństwa własna głowa w niej zamknięci w nim pogrążeni
  19. Zrobiłem wszystko by być tutaj, lecz nie zrobiłem nic. Świat zaprowadził w kartki i karty, bym teraz tutaj był. Samochodowe wyścigi szczurzych króli zdobywają popularność. Noc nadeszła, nie mieli świateł, zgineli. Pij, pal, uciekaj przed sobą. Tak wołali mnie artyści. Kolorowe włosy i znajomości nie pomogły. Umarli. A ja piję i palę, uciekam przed sobą w głębinę wytchnienia. Urodzony by trwać, urodzony by żyć, urodzony. Umrę, a może już umarłem. Zalękniony, schorowany, pijany... Trwaj. Nie słuchaj innych, bądź sobą wołali. Jestem sobą, jestem tutaj, jestem tym kim być chciałem, jestem tutaj. Być może, że mnie nie poznasz, ale jestem, martwy.
  20. tworząc własną utopię nie zapominaj o tramwajach autobusie numer 17 panu z gazowni i cygance pod sklepem tworząc utopię myśl o innych sprawach ważnych dehumanizacji i socjalizmie tworząc zapominaj o wszystkim i wszystkich nie myśl o niczym tylko twórz pisz szanuj i płacz
  21. @Bronisław_Muszyński Racja :) Teraz patrzę i widzę. Już edytuję
  22. nie tak być miało więc ----- halo! tu moskwa tu londyn tu paryż pistolet visa przygotowany dzieci z bramy śpiewają tam w plecaku granat mam
  23. tak może nie za trzy minuty nie za dwie prawda nie może czekać
  24. wizja szukam Ciebie wpadam w paranoje mieszkam w sobie nic mi nie dane przejebane linia się kończy nie ma rymu zamyka oczy bo nie chce ubrudzić rąk parabole parabolicznie paruje lęk wysokości czas nie słyszy ciszy spektrum na spotkanie panienko powiedz amen skrzypek na dachu świata memento ma farmie zmartwień ciało zostało żyły pulsują w ratach non grata ja to my bez ty ten świat to oszustwo szklana ściana końca boże zbaw
  25. w tle słychać murmurando jakkolwiek ono brzmi stopy w kałuży życie stawką byłem jak Ikar latałem i spadłem nie jestem z marmuru szybki wdech spadł deszcz krwawy z marmuru czuję rozkład jestem mokry od deszczu stworzony na czyjeś podobieństwo stoję w kałuży krwi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...