Wilk
Skarpa urwista a na niej wilk w księżyc wpatrzony
Migoczącą zorzą wzrok uciśniony
Powiedz wilku warto było trudu?
Wspiąć się tak wysoko by sięgnąć ów cudu?
Oczy wypełnione na wskroś gwiazdami
Ale powiedz...dalej karmisz się tymi kłamstwami?
Ciało twe dumne godne radunków
Lecz dusza twa pełna dostojnych chórków
Wyśpiewują arie one o twoim więzieniu
Więzieniu twojego serca uciśnionego w cierpieniu...
Skarpa urwista a na niej wilk w księżyc wpatrzony...
Wciąż wierzy w dar z nieba..utęskniony...