Odeszłaś
Zamknąłem okno na świat
Jaskółki wiją gniazda
Mam nadzieje że nisko polecą
Zwiastują burzę
Nagły podmuch otworzy
Zrzuci okowy z ościeżnicy
Zostaniesz
W promykach, hamaku
Z filiżanką kawy
Dobrym słowem
Przewietrzę pokój
Ubiorę się w twoje słowa
Wiem, ze nigdy nie będę nagi
Po 15 latach, jestem;
bardziej dorosła,
z życia konsekwencjami,
z inną myślą
i doświadczeniem.
Jeszcze nie wiem,
gdzie przystanę.
Ważne, że jestem.
Czy się ujawnię?
Jeszcze nie wiem.
Ważne, że jestem.