Siedzę dziś w kawiarni i walentynkową
kawę popijam. Jest to dla mnie
bardzo miła chwila, dzięki której w świat
marzeń odpływam.
Spędzam tutaj czas i tworzę,
poznaję ludzi i ich różne romantyczne
historie.
I już mam się zabierać za pisanie, lecz
na moje zapiski rozlewam kawę
przez roztrzepanie.
To moje roztrzepanie jest tym spowodowane,
że się pojawiłeś i od tamtego momentu
moje serce szybciej bije.
I niby mam Cię na wyciągnięcie ręki,
ale tak naprawdę nie mogę mieć,
bo to jest skomplikowane
bardziej niż wydaje Ci się.
Lubię z Tobą spędzać szalony czas.
Śmiać się z Twoich żartów
i na plaży doczekać początku
dnia przy szumie fal.
Chciałabym budzić się już przy
Tobie co dnia, lecz czy to się uda?
Tego nawet nie wiem ja.....
L. Rose