Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'raj' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o portalu
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 6 wyników

  1. Leciałem do nieba aż pod chmury znajomy obraz był już taki maleńki górskie szczyty tonęły w gęstej mgle żegnaj ziemski mój świecie ponury od dzisiaj aniołów podziwiać będę wdzięki patrzę w głąb duszy a tam na samym dnie spokojne sumienie sobie śpi Ile to miesięcy tygodni i dni ileż czekałem długich lat okrutny czas marzenia kradł teraz z góry nic nie jest takie same tak to przecież to jest tu już widzę złotą rajską bramę przed nią stoi anioł Bonifacy *** łyk kawy całkiem wybudza ze snu pora wracać do pracy
  2. Kiedyś Hindus z Bombaju, co choć już był na haju, to jeszcze mochito wypił na finito i przeniósł się do raju.
  3. Niezdrowe to ani pachnące, lecz przyjemność mi wielką to sprawia. I czuje jakbym była w niebie, pod koniec udanego lata. W raju tym moim spotkać można anioły. lecz nie te piękne, białe, lśniące, Z złotą aureolą na głowie. Tylko szare, bezkształtne, przez wiatr rozdmuchiwane. Wtedy raz jeden drugi próbuje płuca zapełnić magicznym pyłem, od którego w głowie mi się kręci. Nagle widzę że już koniec tej zabawy i że muszę wrócić na lekcję do znienawidzonej Pani
  4. To przybądź mój Synu w sobotę o pierwszej Czeka tu uczta i dobro i łaski Lazur morza obłoki białe piaski I nie czuj przede Mną obawy najmniejszej Bóg
  5. Ciął Archanioła ognisty miecz. Przez nieszczęsnego Adama plecy. Wygnany z Ewą, z Raju. Swoim człowieczeństwem kalecy. Na cóż Ci to było, Ewo. Skuszona kłamstwami przez węża. Zjadłaś zakazany owoc. I poczęstowałaś nim męża. Kiedyś mieliście wszystko. Teraz walczycie o życie. W trudzie, krwi i pocie. I o powrocie do Raju marzycie. Nienawidzisz jej Adamie. Za to, czego się dopuściła. Ale jednak ją kochasz całkowicie. Mimo, że takie życie wam wyśniła.
  6. Czerwienią zachodu wypełniam swe serce Krew Słońcu zazdrości tej barwy Lecz razem wyleją purpurę ognistą Na Świat spowity szarzyzną A noc co się zbliża cicho jak kot Jak sadza czernią błyszcząca Nie będzie w stanie ugasić płomieni Co z duszy mej płyną do Słońca A gwiazdy co braćmi są ludzi mrugając zapraszają do Nieba Lecz Niebo jest przecież na Ziemi Choć Raju już dawno tu nie ma
×
×
  • Dodaj nową pozycję...