W szaty ciemne odziana,
Dalej zabijała.
Bo w głowie myślała,
Że nie zostanie pokochana.
Swoich mężów pochowała,
Jednak z pieniędzmi zostawała.
Pieniędzmi jaki ryby wabiła,
A potem ich dusiła.
Czarna wdowa na nią mówiono,
Jednak rzadko ktoś zdążył rzec "żono".