Są takie dni w mej samotni
Kiedy zamykam czas nieistotny
Resztki wspomnień zamiatam
Zakładam wtedy dziurawe skrzydła
Na ścianie kreślę wzory przyszłości
Pająki nieczułe na dźwięk, którym się karmię
Wiatr omija chłodem
Okna bez odbicia
Szczęście odgrzanych kopytek
Czasem tylko przemknie Twoja twarz