Witam Państwa.Chwilę zajęło mi zabranie się do tego ale o to jest,mój poprawiony pierwszy wiersz.Wziąłem sobie Państwa rady do serca,a o to co mi z tego wszystkiego wyszło.
Oczywiście proszę o ocenę,ewentualnie jakieś wskazówki.Pozdrawiam oraz życzę miłego dnia.
bez tytułu
Stoję wśród marmurowych wrót
stoję w towarzystwie ciszy
skąpany w niepokoju gdyż
słychać krzyki
czy to jeszcze ludzie
czy to tylko cienie
stoję tu sam zupełnie
choć wokół ich wiele
dokąd prowadzą te wrota
dowiedzieć mi dane będzie
niebawem