Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'nuda' .
-
Wstałam wcześnie, już zmęczona Ech! Nie wierzę w żadne cuda! No bo w lustrze znowu ona - - blada, chuda - ale nuda! Znów tak samo myję zęby i makijaż powtarzalny. i do pracy znów w te pędy, by tam spędzić dzień banalny. Nudny ten kierowca, który wlecze się jak ślimak zwykły. Nudna pani co wysyła temu panu uśmiech nikły. Nudne dzieci z plecakami, co do szkoły wolno człapią. I ci ludzie co jazgoczą i bez przerwy gębą kłapią. W pracy znowu dzień marudny wszystko źle i nie w porządku. Mówię wam jakie to nudy! końca nie ma, ni początku. Wszystko nudne, gdzie tu uciec, gdy dokoła nudą wieje. Mówią, że mam ładny uśmiech lecz się nudzę gdy się śmieję... Kiedy płaczę też się nudzę i gdy jem te same dania. Nudzę się gdy z kimś rozmawiam i gdy sąsiad mi się kłania. Świat jest nudny, nie do wiary! Chyba sama w to nie wierzę. Niech ktoś zrobi czary-mary I tę nudę już zabierze! Lecz ta nuda nie odejdzie, jestem na to już za stara. Z resztą, może się przedstawię? Emma Smętna von Nudziara.
- 30 odpowiedzi
-
17
-
- nuda
- malkontenctwo
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jadę pociągiem do psychologa. Moja stara znajoma Siedzi dwa rzędy za mną. Może o niej będę rozmawiać. Mogę znowu poruszyć kwestię Agresji- głównie do siebie samego. Nudzi mi się powoli ten temat, nic Nowego do powiedzenia. Zawszę mogę narzekać na moją Relację z matką. To jest skarbnica Rozmów na długie godziny. Nie lubię Jednak płakać, więc odpuszczę. Czy biorę leki? Tak, gdy sobie O nich przypomnę. Czasami. Myślę już tak całą drogę i mam już Ułożone w głowie co powiem. Co z tego? I tak jak wejdę do gabinetu To zacznę majaczyć bez sensu. I ja się dalej dziwię dlaczego Wszyscy mają mnie za świra.
- 1 odpowiedź
-
2
-
- psychologia
- pociąg
- (i 4 więcej)
-
pozwól złączyć się opuchniętym powiekom bo za dziesiątym razem nawet nie dostrzegasz już konduktora pływającego żabką w szklance pasażerów pokonujących bieg przełajowy na męskich koniach Franza Marca ani tej krowy za oknem która jakby chciała to by pobiegła ale na razie żuje prozę żuję prozę smacznego dobranoc
-
Dobrze jest czasem posiedzieć samemu i sobie poświęcić dwie chwile; słuchać tak myśli z najgłębszych wnętrzności - w spokoju po prostu najmilej. Nie słychać dźwięków, rozmowy z ekranu, nikt także nie prosi o radę. Miło wieczorem powrócić z wojaży do swego porządku i amen. Lecz człowiek stadnym stworzeniem się zrodził i z nudy dość szybko wariuje; z początku tylko gotuje i składa, a później jak cień blady się snuje. Potem przychodzi kolejna sobota i znowu dzień szary się wlecze. Chce się rozmawiać, lecz nie ma rozmówcy i nikt tu nie przyjdzie, człowiecze. Obłok szaleństwa już wisi nad głową i marazm lawiną się wdziera. Pustka jak plama oszpeca oblicze i mocno do ducha przywiera. 21.07.2017