Z pewnością zrobię dziś furorę,
w otoczce,
która mi dopiekła...
Zawieruszyłam... okulary,
myślałam chwilę;
i co teraz?
Przejrzałam kilka możliwości,
które dopuszcza urządzenie,
aż zaświtało w mojej głowie;
hm... dotykowo wielkość zmienię?
Moje dwa palce wskazujące,
którymi rozsunęłam ekran,
spowodowały taką wielkość
literek, która jest czytelna.
Zrodziła się potrzeba chwili,
a więc znalazła się i rada;
test rozwiązałam błyskawicznie,
a to wskazówka, nie porada.