Znasz go dobrze.
Lepiej niż innych.
Kłębek nerwów męczony trudami dnia wczorajszego.
Jutrzenka.
Zaćmienie komfortu i bezpieczeństwa.
Nic nie należy do ciebie.
Niczego nie jesteś pewien.
Jednak nosisz w sobie diament.
Cenny, jeszcze nieoszlifowany oktaedr.
Tylko ty masz prawo o nim wiedzieć.
Tylko ty go widzisz.
Tylko ty możesz go wykorzystać.
Podziw. Uznanie.
Być może opisują ciebie jako ciało.
Ciało silne, twarde, ale jakże kruche.
Dlatego nie popadasz w samozachwyt.
Co innego świadczy o twojej pozycji.
Nie zmarnuj tego.