Tylko dwie ściany
dwa obrazy
gdzie ten dotyk?
Gdzie jedno tętno?
Dwa obrazy
gonię ku rozkoszy
wszystko utknęło gdzieś w przeszłości
zlizuję krople z ciała, którego nie ma
sen jest wybawieniem
ranek przekleństwem
szukam wzgórków i dolin
tych ogrodów, jakże pysznych
ale ręka znajduje tylko pustkę