mogłabym
skórę ci złocić
lotną kaskadą paznokci
mogłabym
z ust wyjąć dokładnie
językiem niepowiedziane
mogłabym
w dreszczach się zeszklić
i opaść na ciebie
brylantowym śniegiem
mogłabym
po kolejnej dokładce
zniecierpliwiona krzyknąć
„jeszcze !”
mogłabym…
ale mi się nie chce