poprzez głębię dna podszewki
mozolnie szperając w cv/życiu
wyłuskiwał skrzętnie wyłącznie
zadry wytykał pozaoczne karby
drążąc cierpliwie dno od spodu
nie zostawiając cienia nadziei
reasumując temat stwierdzając
bez migotania cząsteczkowego
i reakcji łańcuchowych nicość