Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'ludobójstwo' .
-
najparszywsze znudzenie na świecie
Olgierd Ciura opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a temu co się stało? - nie zliczę który to już film ten jest ze zsiniałym chłopcem leży jak jakaś skóra ciśnięta na obżarte kości widzę jak gaśnie jego oczy odpływają w tył odpływają nie wiadomo gdzie a jego dusza ulatując z ust wyciąga mu z krtani ostatnie słowa wyciąga za nogi ostatnie rzężenie trochę inaczej rzęzi obok jego powiedzmy żywa matka ona ryczy jak locha w furii poszła po wodę a wtedy jej wszystko pogrzebali żywcem od razu z domem on długo gramolił się w gruzach żeby odetchnąć czymkolwiek choćby rozpylonym własnym domem żeby odnalazła go matka żywego lub martwego wił się jak robak z wielkim trudem a ja widzę go na filmie rozłożony w ciepłym łóżku gdzie niczego mi nie braknie pasący się na miękkiej białej niwie chrupkami fromage sam je wybrałem z wielkim trudem no wiesz jak jest przykra sprawa i w ogóle ale za dużo czasu minęło już od eskalacji żeby łzy stanęły mi w oczach rzucam okiem jak zrutyniały śledczy albo zblazowany gap na gnijącego gołębia zmarszczę tylko brwi powiem w głowie "to skurwysyny powiesić ich albo przed trybunał z nimi żeby zgnili w więzieniu kiedyś" mijają tak z cztery sekundy i już pod ofiarami ludobójstwa czytam z uwagą śmieszne byle coś może jeszcze z jakąś resztką goryczy lecz śmieję się pod nosem całkiem szczerze no ale przecież trzeba jakoś żyć dalej no nie? co poradzę i ta rozdzierająca się dziko matka jak już powiedzmy ochłonie też pyta sama siebie w duchu "no ale przecież trzeba jakoś żyć dalej no nie? co poradzę" i dopiero wyjąwszy oczy z ekranu bo nadeszła pora wyprowadzić psa spojrzałem w niebo w ciemny bezmiar chmurami podszyty w to samo niebo które teraz patrzą mój przyjaciel z dziewczyną leżąc na sobie pod drzewem w ekstazie i wreszcie w to samo niebo w które ostatni raz patrzy ten chłopiec ulatujący z pyłem i rycząca matka co umiera z żalu z żalu czy na zawał od kuli od bomby i dopiero patrząc w to samo niebo moja skóra grzebie się w dreszczu albo to żywcem grzebią całe miasta w gruzach moje oczy tlą się iskrą albo to w innych oczach płoną stosy ciał a moja szczęka upada mi do ziemi albo to runął precyzyjnie trafiony blok dla tej matki i dziecka i setek ludzi albo nie o czym ja pieprzę ja nie mam prawa przecież nie czuję tego w ten sposób przecież nigdy nie dowiem się jak to jest nie będę zdychał pod gruzami koło mielonki z własnego ojca a zamiast tego zaparzę sobie herbaty z miętą i z cukrem takiej jak lubię tyle tylko że w kokonie pościeli zgaszę telefon i zamknę oczy tyle tylko że będę zasypiał aż półtorej minuty dłużej i po ludobójstwie ludobójstwo jest ludobójstwa nie ma nie wróci dopóki nie sprawdzę co tam słychać w wielkim świecie- 2 odpowiedzi
-
2
-
świetne ujęcie w niskim kadrze błoto folia kultowa czerwień od Sally Hansen złote Hollywood nie to Bucza umarł śmiercią artysty na scenie pękło mu serce ustrzelona jak drób w drodze po chleb bardzo stare baśnie snują o tym jak mężczyzna wraca z tarczą ta ma czewoną kanwę w martwych jajowodach nasienie długo żyje bóg niejedną duszyczkę strąci blender żonie telewizor matce noc od wystrzałów jasna zęby dziewczynki na pamiątkę na jednym oddechu Srebrenica Aleppo Katyń szarpnęło płucami świata zło nieświadomego narodu nową wojnę otwarło
-
popuchnięta matka podcięła jej gardło głowę trzyma w kociołku a pokrojone ciało obłożyła gnojem nie ukarana zbrodnia ostrzem dotyka miejsc blisko serca nie wypełnili norymberskiej ławy zbrodniarze zwycięstwa młoda księżniczka Żukowna stalinowscy książęta na jachtach ekskluzywne dziwki zło powraca na oczach skrwawia