Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'frekwencja' .
-
Od porannej szklanki mleka Na kraj własny wciąż narzeka: Na kolejki do lekarzy I na śmieci stos na plaży , Na trawniki obsikane I na firmy – wyprzedane, Na pazerność i głupotę, Na sprzedaną łatwo – cnotę, Na kazania – te z ambony I na stolik wywrócony, Na maybacha – co u księdza, Na rolników – szarą nędzę. Na frywolne przedstawienia, Na rozbłyski i zaćmienia, Na docinki i wyzwiska, Na tęczowy wzór na miskach. Na biskupa i proboszcza, Na oszusta z Małogoszcza, Na brodatych wierzycieli - - Niech ich wszystkich piorun strzeli. Gdy ktoś jednak jej przypomni: - O wyborach nie zapomnij, W tę niedzielę łatwo możesz Kres łajdactwom tym położyć. Ona powie – Proszę państwa, Duchowieństwa i mieszczaństwa, Co się dzieje – dobrze widzę I tym bagnem – wprost się brzydzę. Gdy na jednym miejscu krętacz, A na drugim – krowa święta Na kolejnym pusta głowa, To nie warto – iść głosować. Lecz od czasów Peryklesa Wie – projektant z Mercedesa, Wie weganin i fan mleka, Nie głosujesz – nie narzekaj. A panowie oraz panie W Polsce – lubią narzekanie, Gdy zachować chcesz to prawo, Na wybory ruszaj żwawo!
- 4 odpowiedzi
-
1
-
- wybory
- frekwencja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: