Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'dobro i zło' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o portalu
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 4 wyniki

  1. wystarczy chwila nieuwagi napięta cięciwa sama wyrzuci strzałę szukajmy pomiędzy nadstaw drugi policzek a zabij w odwecie ból i utaczanie krwi stare ludzkie pobudzenia błogosławieństwo cierpień drapanych ran Ukraińcy nie należą już do tego czasu mrok pisze na ich dolnych powiekach wilki rozdarły Aragorna nic tak nie otwiera i zamyka na życie jak śmierć
  2. patriotyzm dzieli naród to bardzo stara tkwiąca jeszcze w legendach teoria podboju Ruś dziecko gwałtu Waregów przez wieki stawała na wiecu pieczęcie z długiego zdobionego w głowę smoka statku zniósł dopiero jarl w szeptach słowiańskiej mowy przetrwać i posadzić kniazia niestety nie miała tego szczęścia długa od oligocenu linia ssaków olbrzymich utknęła w pułapce między zlodowaceniami ukryta w mroku ludzka kolebka bez usprawiedliwień istnienia w bruzdach na czole w odsłoniętych diastemach nieprzerwaną to pierwsza wojna na żywo patriotyzm dzieli ludzi poszedł dym z pieców Oświęcimia
  3. to czas pożegnań próg w ziemi nie zostanie na rozległych przestrzeniach lud prosty mleko w byczym pęcherzu nosił z paleolitu znana soczewica i czarny groch pod głowę konających miękkie letnie grzyby na smar do trzeszczących kół siano po wsiach orka pierwsza druga wielkim wianków świętem rozdzielone jeż obrany z kolców w glinie z żaru czasem kurak zawieszona na kołku skóra zdarta z barana wewnątrz zawsze krzyż z dwóch prętów bombardują do cna czeka nas obróbka kamienia i gliny ostrzenie krzesiwa umysłu dość to zresztą dwuznaczne poszlaki na tyle człowiek dobry na ile zło potrafi ukryć siny
  4. I tak leżę… Czy po to gasiłem ogień gniewu by teraz dotykać lodowatą dłonią? Dlatego wykułem oczy złu aby słuchać jęku gwałconej przyzwoitości? Patrzę za siebie zgliszcza krzywd dokonanych Bezkarność, serce pełne pasji A jednak uwierzyłem Zamknąłem wrota piekła I tak leżę... przygnieciony Podłość podnosi głowę Jedno pytanie - warto było? - Wszystko czego potrzebujesz to nienawiść nuty z głośnika chcą napisać nową historię...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...