Przyszedł drań...
Piękne stadniny obrócił w pył.
Araby w szkapiny zamienił.
Tylko na rzeź
w bydlęcych wagonach wieźć.
Drań na dzikości lasów się wyżył.
Dęby stare jak świat znieważył.
Tylko na cześć
w ropie pływające rany wleźć.
Nim ucieknie dalej będzie gryzł.
Obrazek z sieci.
Justyna Adamczewska, marzec 2018 r.