Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'przez iwa-iwa' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o poezja.org
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


  1. Złota jesień Już jesień maluje żółte liście na drzewach, deszcz czasami kolory próbuje zmyć , większość drzew myślę że mu się nie da, będą na złoty kolor lśnić. Coraz częściej kałuże na dworze, niebo okna myje, mniej dzieci na dworze ja się wcale im nie dziwię.
  2. Droga do szczęścia wywaliłam z życia smutek, teraz radość w moim sercu gości. Nie, mówię problemom, omijam szerokim łukiem. A gdy na dworze ponuro i szaro, piję ciepłą herbatę i idę na długi szczęśliwy spacer. Tak po co się smucić, dosyć niech smutki, idą w siną dal, a ja będę po prostu szczęśliwa.
  3. Przyjaźń Dziękuję ci za to że masz dla mnie czas, że dzwonisz do mnie, ostatnio przyjechałaś. Doceniam to wiedz o tym nasza przyjaźń, niech trwa najdłużej jak się da. Bo co to za życie bez prawdziwych przyjaciół, ja prawdziwą przyjaciółkę już mam. Lubię z tobą rozmawiać mogę tak godzinami, za oknem ponuro i zimno w moim sercu lato. Szczęście wiem że wokół siebie mam, nie chcę nic zmieniać. No może zmieniłabym tylko to , by móc cię widzieć częściej, wtedy jest mi najpiękniej. Ten wiersz dla Ciebie Alicjo M. jesteś u mnie mile widziana, pamiętaj !!!!!!!!!!!!
  4. Słoneczko Słoneczko się zbuntowało, znowu na niebie ponuro, szaro. Już ciepło do nas nie wróci, będzie coraz zimniej więc ubierz się ciepło. Czasami spadnie deszcz, niedługo liście, zmienią barwę swoją bo to jesień, Która pomału się zbliża przypominając nam o tym, że niedługo będzie zima, a właśnie ciekawe jaka ta zima będzie w tym roku? Tęskno nam na pewno będzie za pogodą ciepłą, jednak jesień i zima też swój urok ma, częściej się przytulamy do kogoś, lub wtulamy się w ciepły koc trzymając w ręku, herbatkę owocową i tak będzie mijał czas, kiedy to lato przywita znów nas.
  5. Kamienie sądzę że też czują i widzą, nam się codziennie przyglądają, ciekawe o czym tak myślą? Gdy leżą na ziemi lub na trawie. Mijamy na pewno nieraz jakiś kamień, zastanawiałeś się czy go to boli Jak kopniesz lub nogą turlasz powoli?
  6. Na grzybach z kochaną mamą. Na grzybach z moją mamą ukochaną, było cudownie chwila niezapomniana, ta godzina była nasza, Chodziłyśmy same my dwie po lesie, nie było nikogo jedynie słychać było echo, echo naszych myśli. Już wiem co to opieńki i kurki, Mogę trochę grzybów nazbierać, Dzień będzie krótszy. I sen lepszy, ciekawszy, lżejszy. Kocham cię mamo za to czego mnie uczysz, Rozpoznawania grzybów i sensu ich zbierania, Czuję się natchniona do wiersza pisania,
  7. Była sobie dziewczynka, która szła do babci, po drodze spotykały ją przygody. Idąc zatrzymała się na chwilkę, <jabłonka woła> ; "dziewczynko zerwij jabłka z moich gałęzi, jest mi ciężko, w nagrodę dostaniesz kosz jabłek," dziewczynka zerwała i poszła dalej. Idąc zatrzymała się na chwilkę, <spotkała krowę> ; "dziewczynko wydoisz mnie proszę, jest mi tak ciężko, w nagrodę dostaniesz, szklankę mleka". Dziewczynka wydoiła i poszła dalej. Idąc zatrzymała się na chwilkę, <spotkała piecyk> ; "dziewczynko czy włożysz ten chlebek do pieca? w nagrodę dostaniesz chleb". Wreszcie dotarła do domu babci ta ją wita i mówi; - gdzieś ty dziecko się tyle czasu podziewała? - na to dziewczynka wszystko jej opowiedziała. Tak więc widzicie moi mili warto mieć dobre serce, bo często za to spotyka nas nagroda, ale warto jest też, być dobrym dla samego siebie.
  8. Burza w mym sercu i na dworze, co się stanie dziś nie wiem, może jutro się dowiem. Pioruny wczoraj piękne błyskały, w oczach twych widziałam blask jasny kochany. Chciałabym tak tonąć w twych ramionach, do ostatnich mych dni. O kochany dziękuję ci że mogłam mieć wczoraj, Ciebie całego dla siebie. Dziękuję Bogu za to że Ciebie mam.
  9. Ziemniaki mama obiera, będzie pyszny obiad, schabowy i żeberka. Już nie mogę się doczekać. Ale będzie wyżerka. p.s. A u was co na obiad?
  10. Znowu chmur pełno, będzie padać, ta pogoda, zmienia i zmienia się. Czasem po deszczu, tęcza się pojawi, niebo w różne kolory oprawi. Po kałuży chodzić lubię, wtedy dzieciństwo się przypomina. By suszy nie było, dzięki tobie pożytek dla rolników. Padaj sobie deszczu, mały czy duży.
  11. Cisza może być czasem piękna, ale gdy jest jej za dużo głowa pęka. Od tej ciszy człowiek zdurnieć może. Ach ta cisza, kiedyś mi jej pewnie brakować, będzie, jednak teraz jest jej za dużo. Gdy krople deszczu uderzają o szybę, Cisza wciąż trwa i trwa jak natrętna mucha, Słyszę wyraźnie tykanie zegara. Jak sąsiad po schodach wchodzi, Ach ta cisza lepiej mi było jednak bez niej.
  12. Wujku nie pij, tyle lat alkohol pijesz, on cię kiedyś zabije a ty, nieszkodliwy jesteś, zawsze gdy się upijesz idziesz spać. Jeszcze wiele się zmienić może, nie cofniemy czasu, zmarnowanych lat, ale uratować możemy nowe. Ja cię i tak lubię i szanuję, pamiętam jak byłam mała, znalazłam cukierki pod poduszką. Jak zabrałeś mnie nad jezioro traktorem, wtedy nie piłeś prawie wcale. A teraz w wódce wylewasz swoje żale.
  13. Nie mam weny, kiedyś pisałam bez przerwy, dziś tonę wśród pustej kartki papieru, o matko ile was tu jest, na forum wielu. Może uda mi się coś posklejać, chociaż wątpię, nic mi nie idzie. Pozdrawiam wszystkich tu obecnych. Życzę wytrwałości i chwil pięknych. To mój taki, krótki wierszyk.
  14. Marzenia, chyba każdy ma, ale czy mamy odwagę by je spełniać? Będąc w szpitalu, marzyłam o wolności, by być w domu. Teraz marzę by siostra moja, która w tą sobotę wychodzi za mąż, była szczęśliwa do końca. Siostrzyczko kochana, życzę ci byś potrafiła spełniać swoje marzenia. Byś była taka radosna i uśmiechnięta. Ja biorę się w garść i pomału swoje marzenia, będę spełniać.
  15. Pamiętam dokładnie prawie wszystko, pielęgniarki krążące po korytarzach, w białych fartuchach, pacjenci w pasach czekający, z nadzieją na lepszy dzień do jutra. Ja zbuntowana przeciwko całemu światu, przyglądam się z bliska całemu zajściu. Każdy głodny bo tylko śniadanie, obiad, kolacja. Każdy walczył o byt czyja to racja, pilnować trzeba było torby, bagażu. Masz rodzinę? to się ciesz, nie każdy ją ma, wtedy masz co jeść. Nie słuchasz się ich w pasy zapną cię. Mają cię tak naprawdę gdzieś. Tam trzeba walczyć o każdy normalny dzień. p.s. Postanowiłam w tym wierszu ujawnić swoją chorobę, choruję od 8 lat na schizofrenie, pozdrawiam wszystkich
  16. Róże żółte, które zdobią na chwilę obecną mój pokój, przypominają piękne chwile, dzień moich urodzin. Uwielbiam gdy jestem wśród przyjaciół takie dni chcę jak najdłużej zapamiętać. Już się róże trochę postarzały, są suche. Mi to nie robi różnicy, lubię w każdej postaci róże.
  17. Uff jak gorąco na podwórku, dzieci pełna gromada, ptaków śpiew słychać od rana. Czasem spadnie deszcz, tęcza na niebie błyśnie kolorowa. ooo jezioro widzę, może byśmy się wykąpali? Dosyć tego rozmyślania, czas do wody.......
  18. Są myśli, które lubię. Gdy je mam. Lecz są myśli od których uciekam. Często chowam głowę pod kołdrę. Mrucząc coś pod nosem. Cóż za ktoś myśli mi dał, chyba Bóg? Moje słowa w głowie, często zaskakują mnie, ciekawe co wymyśli, nie mam pojęcia czasem boję się.
  19. Leżę sobie na zapiecku u babci. Wkurzały z rana jak niejedna to druga. To na łokciu, brzuchu, kolanie. Latają miejsca znaleźć nie mogą. Tak to już jest, gdy zbliża się lato. Muchy wracają, szczególnie na wsi. Ciężko znieść te upały, kiedy jedna przez drugą, dopada cie.
  20. Minęło sporo czasu, odkąd u ciebie byłam, jestem ciekawa co słychać. Z miłą chęcią posłucham twych opowieści. O Dzienniczku Faustyny, słuchać mogę godzinami. Jak z zapałem opowiadasz, oczy ci się wtedy fajnie świecą. Kiedyś ustałaś przy płocie, objęłaś mnie i powiedziałaś; ,, Pamiętaj jak będzie źle masz, u mnie miejsce" Babciu jest cudnie, dziękuję ci za te słowa, chcę trochę czasu z tobą pobyć, bo cię mocno kocham.
  21. Czuję twoją miłość, na nowo coraz bardziej, rozumiesz mnie i wspierasz. Szliśmy razem bardzo długą drogą, jesteś przy mnie kiedyś tak nie było. Trochę lat i dni ubyło, byśmy mogli dostrzec się, kocham całym sercem, czuję prawdziwą miłość. będę starać się, by nasze dni były wyjątkowe, ty zasłużyłeś mój tato.
  22. Mam ciche wrażenie, niektórzy mnie nie rozumieją, w głowie natłok myśli, czy ja na litość Boską nie mam prawa, być szczęśliwą? Piszę do ciebie, co słychać? Bo najzwyczajniej w świecie, jestem ciekawa. Czy od razu będziesz mi kuzynie mówił, że jestem nieszczęśliwa? Bo co? Bo napisałam? Musi być coś nie tak? Stanęło na tym, że nie chcesz ze mną rozmawiać. Bo w trakcie odchudzania, zjadałam raz w tygodniu ciastka. Wiesz kuzynie słodyczy już nie jem, schudnąć wiem że schudnę. Pochwał od ciebie nie chcę. Nie dałeś mi wsparcia. A każdy przecież ma gorszy dzień.
  23. Byłeś wredny, rudy w paski. Dla mnie byłeś idealny. Każdy w domu: ,, to twój kot". Tylko mi dawałeś głaskać się, w lato osy zabijałeś, bo widziałeś mój strach, gdy wlatywała. Brakuje mi mojego kota. Złapała go choroba. Proszę szanujcie swoje zwierzaki, bo gdy zabraknie, będzie tęsknota, pustka.
  24. Złe chwile poszły w niepamięć, dziś tato miłość swoją dajesz. Dziękuję, starania moje doceniasz, w stosunku do mnie się zmieniasz. Pragnę i wierzę, będziemy zawsze się wspierać. Wiedz, że doceniam. Raniłam twe serce. Powoli się zmieniam na lepsze. Jesteś cudownym człowiekiem.
  25. Siostrzyczko niedługo suknię białą, założysz. Specjalnie dla ciebie w kościele, będą bić dzwony. Będę tuż obok wspierać cię, bo ty zawsze wspierałaś mnie. W dniu ślubu tylko ty liczyć będziesz się. Gdy po mszy będzie, po prostu ustanę, szeptem wypowiem, słowa. Kocham ciebie siostro moja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...